Ostatnio dostałam prywatną wiadomość na messengerze o następującej treści:
„Dzień dobry, Tatiano. Jest pewien sasiad, który jest samotnym ojcem wychowujacym dzieci, ale ma sporą pomoc swojej mamy i siostry. Czasami pomaga mojej mamie naprawić, jak cos sie zepsuje. On wywołuje we mnie irytację. Dopytuje o mnie, czasami podrywa. Potem mowi, ze to nic poważnego. Ogólnie unikam go. Ostatnio robiąc kafle w łazience, oczywiście odpłatnie- zrobił bard, zo byle jak i źle doradzil, zmieniając koncepcję mamy. Martwię sie o nia, bo jest poważnie chora i powinna unikać stresów, a tym samym tego sąsiada. Teraz prace przerwane, gdyż powiedziałam, iż jego praca jest niedbala. Chciał mi mój klucze oddać przez syna i wcześniej mówił ,ja sie nie przejmuje pracą jak niektorzy, ze zgodnie z projektu,. Co myślisz Tantiano? Ps. Jego żoną była osoba chora psychicznie, po latach zapada na choroby psychiczne. Moze to przez niego?ps. Jest on profesjonalnym budowlancem i sam wykańczal swój dom. Czasami przychodzi do nas nabierać owoce. Za pomoc przy dokrecaniu, krótkiej naprawy ok. 10,5min niczego nie chciał w zamian. A teraz pokazał sie z takiej strony. Co uważasz, moze przesadzam? Oczywiście łazienkę robił odpłatnie”
Trochę zaskoczona odpisałam: „Przepraszam, czy my się z Panią znamy? Nie kojarzę Pani”
Dostałam odpowiedź: „Nie znamy się. Napisałam do Pani wiadomość, ponieważ jest Pani na youtube, wiec uznałam, ze Pani od pisze na te treść, jesli sie myliłam, to nie przeszkadzam”
Oczywiście, że Pani mi nie przeszkadza. Nawet pomaga. Na tym przykładzie wytłumaczyć rzeczy nie oczywiste dla osób ze słabymi granicami. A ja pomogę takim osobom nie popełniać w życiu takich błędów, żeby potem nie szukać odpowiedzi na pytania, dlaczego nie układają im się relacje z sąsiadami.
Po pierwsze to, że „ponieważ jest Pani na youtube, wiec uznałam, ze Pani od pisze na te treść” jest nielogiczne. To, że ktoś ” jest na youtube” nie oznacza, że będzie poświęcał swój wolny czas na konsultowanie każdego, kto zwróci się do niego per „Ty” w wiadomości prywatnej i przedstawi swój problem. To jest tak, jak by do dentysty, który ma swój kanał na youtube i dzieli się na nim swoją wiedzą, napisać : „Cześć Krzyśku, mam problem z implantami. Pod jednym wszystko mi gnije, a drugi mam złoty i nie wiem czemu zzieleniał i brzydko pachnie mi z ust. Co o tym sądzisz? Jak chcesz to wyślę Ci swoje zdjęcia rentgenowskie. Pomyślałam, że będziesz chciał mi odpowiedzieć, skoro masz kanał na youtube. Co Ci szkodzi, i tak masz nie wiele do roboty”.
To samo dotyczy osób, pytających się o literaturę, żebym im poleciła, albo o to, w którym z moich filmików było o tym czy o tamtym (rozumiem, że mam poszukać to za nich?nie wystarczy, że nagrałam materiał, mam jeszcze teraz go poszukać i przynieść). Że to jest mój czas prywatny nie przychodzi komuś takiemu do głowy. Za to, co już dostali (chociaż by z filmików czy bloga) nie ma słowa wdzięczności w wiadomościach, co piszą. Za to jest słowo „Daj”. I jest słowo ” Ty”.
Cztery lata piszę o granicach i przyswojenie znikome. Sadząc po ilości maili i wiadomości na FB… Jeszcze rozumiem, że ktoś by zadał pytanie na blogu, żeby inni też się czegoś nauczyli. Ale nie, taki ktoś chce pozostać anonimowy i mam przeczytać, zastanowić się i odpisać dla niego indywidualną odpowiedź. Nie mówiąc o tym, że „cześć Tatiana” od osoby, której nie znam, która jest w wieku moich dzieci i która chce zadać mi pytanie, czyli to nie ja jestem zależna od niej… Problem w tym, że takich osób jest więcej.
W związku z tym, że jest takich osób sporo, że są problemy ze zrozumieniem rzeczy oczywistych, wprowadzam nową zasadę dla Czytelników bloga: proszę o nie zdawanie więcej pytań, nie będę odpowiadać na nie. Wyjątkiem będzie sytuacja, kiedy wrzucę wpis o tytule „Pytania” – wtedy można będzie się zapytać (nie w wiadomości prywatnej), bo propozycja jest z mojej strony.
Mam nadzieję, że wpis pomoże odpowiedzieć komuś na pytanie: „dlaczego mam problemy z sąsiadem, z kolegą, z siostrą, dlaczego ludzie są źli i nie chcą popracować dla mnie i mi pomóc? Przecież ich to nic nie kosztuje i nic lepszego do roboty nie mają? A jak mają to „nie przeszkadzam” „…
TK
43 komentarze
Dzień dobry Pani Tatiano. Czytam pani bloga od kilku tygodni z zapartym tchem od rana do wieczora:) do tej pory nie miałam odwagi napisać by podziękować za pani słowa lekcje mądrość która się pani dzieli ..ale po przeczytaniu tego posta coś we mnie pękło jak można być tak( nie wiem jak to nazwać inaczej) bezczelnym w stosunku do pani do tego co pani daje nam wszystkim minusom i plusom ;) i zadać rozwiązania swoich spraw nie szanując pani czasu ani wogule żadnych zasad moralnych kulturalnych i wszystkich innych razem wziętych. Być może haotycznie napisałam to wszystko. Bardzo pani dziękuję za całą pracę bloga filmy wszystko . Jest pani światełkiem w tunelu dla wielu od niedawna dla mnie . .ja też mam problem z granicami z ich brakiem ale w życiu by mi do głowy nie przyszło zachowanie jak powyżej. . Jeszcze raz dziękuję za wszystko .
Serdecznie pozdrawiam <3
Ja również Pani dziękuje :) Pozdrawiam serdecznie <3
Dzień dobry,
szanujmy naszych twórców, doceńmy ile dostajemy za darmo, nie wyciągajmy łapsk po więcej. Wspomagajmy ! To takie oczywiste, że piekarzowi trzeba zapłacić za chleb, a tak mało zrozumiałe, że wykład na YT lub artykuł na blogu, to potężna robota. Dokładajmy się ! Jest szkolenie - warto pojechać (tak byłam), Zamiast okradać z zasobów intelektualnych - zapytaj na konsultacji.( tak zapytałam) Nawet dla minimalistów (to o mnie), którzy kochają puste przestrzenie i nie gromadzą przedmiotów jest pole do popisu jeśli chodzi o wdzięczność dla twórcy i wspieranie twórczości. Nie kupuję płyt, ale kupuje bilety na koncerty, nie kupuję filmów na dvd, ale bilety do kina... i tak dalej. Jak mnie nie stać, to nie idę - biorę z sieci to, co udostępniają za darmo, ale wspieram, łapką w górę, komentarzem, zareklamowaniem znajomej osobie itp. Nie stoję jak dziad za płotem, w którym jest spora wyrwa, by oglądać mecz za darmo ( kilku panów ostatnio widziałam jak to robią przy malutkim, miejskim stadioniku, zamiast odmówić sobie piwa i wejść odpłatnie, za naprawdę śmieszne pieniądze.)
Na tym blogu sporo jest osób wdzięcznych, często można to wyczytać w komentarzach.
Osobom wymagającym więcej niż otrzymują - polecam prace charytatywne, każde schronisko przyjmuje, niektóre hospicja również, to może bardzo pomóc w zrozumieniu kwestii "ZA DARMO".
A mnie razi takie przechodzenie na "Ty" nie wiedząc , czy druga strona sobie tego życzy. Wydaje mi się, że rozwój internetu niejako doprowadził do tego. Kiedyś, osoba dorosła to była osoba dorosła. Teraz jest mnóstwo kanałów na YouTube, o różnej tematyce, które są prowadzone przez osoby dawno już pełnoletnie. Czy25, czy 30 czy to nawet 40 letnie. Pod filmikami mnóstwo komentarzy, w których widzowie piszą na "Ty" do autora kanalu, przy czym jak się tak dobrze wczytać, to widownia ma często 14 lat albo i dużo mniej. Albo znak czasu. Albo anonimowo młodzi ludzie czują się bardziej bezkarni. Natomiast osoby starsze częściej będą się zwracać do autora kanału per "pani". Tak sobie zaobserwowałam.
Nawet do osoby dużo młodszej, której nie znam, zawsze zwracam się per "Pan/Pani". Tym bardziej, jeśli zwracam się do kogoś z prośbą. To ja wkraczam na czyjś teren, nikt mnie tam nie zapraszał, trudno żebym mówiła w stylu "hej ty, chodź no tutaj, pomóż mi" :)
Ja czyli: Wioletta, pozwolę się nie zgodzic z tym przesadnym Paniowaniem.Skoro sam twórca zwraca sie do ogolu per" ty "(czasem wymowniej misiaczki)daje przyzwolenie na taką sama reakcję.Nie ma to nic wspolnego z brakiem szacunku ,a konwenasem. Wuzywajac grzecznosciowych slow tez mozna obrazic.Pozdrawiam
Pani się porównuje do Twórcy? )
Nie są osobę do której jest skierowany fim.Wykładowcy również zwracają sie do ogółu ,,panstwo".Owszem bywali i tacy którzy od razu przechodzili na ,,ty"
W pani wypowiedziach jest przewaga ,,wy",,, dziewczyna" ,,,chłopak", a z ich przytaczanego wieku wynika ze są już kobietę i mężczyzną.
Nie wiem czy to ja przygarnęłam czyjąś już nazwę czy ktoś przygarnał moja 'czytelniczka'..
Zmieniłam ja na czytelniczka 1 i dodaje do niej swoje imię od dziś . Nie chce by wszystkie komentarze pod tą nazwą były przypisane do jednej osoby. Ja udzieliła tylko kilka komentarzy i ten też nie jest mój. Pozdrawiam
Można pisać apel i zapomnieć o najważniejszym...
Dziękuję Pani Tatiano.
Podpinam się w kwestii wyrazów wdzięczności za wszystkie treści i filmy i cały wysiłek z tym związany. Dużo zdrowia życzę i dobrego samopoczucia w pochmurne dni p. Tatianie i czytelnikom.
Nie chodziło mi o to, żeby wszyscy zaczęli dziękować! :) Przestańcie już proszę! :) <3 Nie o to w ogóle chodzi...
Nie wiem czy to znak czasów, ale regułą stało się to ,,tykanie,, w mediach przez dziennikarzy i prowadzących programy. Bardzo mnie razi np. w telewizyjnym teleturnieju pan prowadzący np. koło fortuny do uczestników nawet tych dużo starszych ,,wali,, po imieniu. Czy Was to nie razi? Drugi przykład w radiu jakiś konkurs. Telefonują słuchacze a radiowiec do wszystkich ,, na Ty" . Jak Wam się podoba?
Pani Tamaro, wielkie dzięki za dzielenie się mądrością. Trochę szkoda, że już nie można stawiać pytań. Miałam ochotę zapytać ;-)
A może to jest po prostu "angielszczyzna" , po angielsku wali się na ty do każdego (za przeproszeniem). Uczę angielskiego, więc takie wytłumaczenie przyszło mi do głowy.
"Za moich czasów" ;-) istniało coś takiego jak netykieta, zakładająca, że w internecie zwracamy się do siebie per "Ty", zachowując przy tym pozostałe zasady dobrego wychowania :-) You to w zasadzie takie "ty" i "wy" w jednym, dlatego jest grzeczne, a nie obcesowe (pozdrawiam koleżankę anglistkę :-) ).
Może nie jest to bieżący wątek, ale zaciekawił mnie temat "tykania" zwłaszcza w sytuacji prywatnych lekcji językowych, stąd mój komentarz zamieszczam pod wypowiedzią jednej z Pań anglistek. Zastanawiam się (od lat) czy korzystająca z lekcji prywatnych osoba może zaproponować przejście na ty nauczycielce kilka lat starszej od "ucznia" (uczeń ok. 50-tki:)) ) , biorąc pod uwagę fakt, że w relacjach biznesowych to klient pierwszy powinien to zaproponować. Czy student korzystający z prywatnych lekcji to nie klient?
Chińscy również naukowcy powiadają, że u dzieci którym pozwala się bawić smartfonami kora mózgowa nie rozwija się prawidłowo, mają, (hmmm, mamy?) ogromne problemy z nawiązywaniem kontaktów i cały szereg destrukcji. Kro o tym mówi? Później nawet czytanie bloga p. Tatiany nic nie daje się okazuje. Tak z mówieniem na ty. You. Odpolszczanie Polaków i pozbawianie etyki narodowej. Taki brak szacunku dla czyjejś odrębności czy jakoś i w ogóle.Kto o tym mówi. Kto to propaguje. Jednostki. Trzeba zmienić taktykę. Pytać bez znaków zapytania :P . Dobrze już, dobrze.
Pani Tatiano kochana,uśmiałam się dzięki cytowanemu tekstowi. Miałabym ochotę odpowiedzieć pytającej, że za darmo jest tylko ser w łapce na myszy, ale skoro słucha youtuba z Pani nagraniami to pewnie wie:) Przy okazji jeszcze raz dziękuję za bezcenną wiedzę i poczucie humoru i cierpliwość!
<3
Pani Tatiano proszę się nie przejmować ludźmi którzy walą na priv, piszą do Pani na Ty i chcą porad.. a dlaczego? A bo ludzie już taki rozum mają, i naprawdę nie wszyscy rozumieją że tak się nie robi..i czasem nawet jak się im wytłumaczy to też nie zrozumieją..tak już jest .. to tak samo jak z dziećmi uczy się całą klasę tam czegoś, część się nauczy, część spróbuję a i tak nie da rady, a część będzie uważać nauczyciela za debila że w ogóle opowiada im o takich rzeczach .. Pani jest pedagogiem to pewnie już to widziała :D taki jest już świat niejednolity i nie wszyscy są rozumni :D
Żeby nie dostawać tych wiadomości na Fb na privie to jest opcja w ustawieniach żeby zablokować ludziom spoza Pani znajomych na Fb wysyłanie wiadomości .. i już Pani nic nie dostanie :)))
A co do pytań na blogu to szkoda że nie będzie można już ich zadawać przez to że niektórzy nie rozumieją prostych rzeczy :/
"żeby zablokować ludziom spoza Pani znajomych na Fb wysyłanie wiadomości" - wyzwania nie zniechęcają wytrwałych )) piszą maila albo dzwonią! )))
Pani Tatiano
Proponuję już na wstępie rozmowy telefonicznej informować, że połączenie jest płatne 4,50 zł za minutę i wtedy chętnie Pani posłucha. Sądzę, że Ci od darmowych porad przestaną dzwonić! :-)
Aha dzwonią!!? O Boże jeszcze lepiej :D
Tak, w niedzielę. Z pytaniami. Czasami mam ochotę usunąć bloga, bo widzę, że egoizm jest sportem narodowym... Pani Soniu, jest Pani w naszej grupie zamkniętej na FB?
Do mnie też potrafią dzwonić klienci w niedzielę o 8 rano. Niby nasz klient nasz Pan, ale bez przesady, nikt nie jest infolinią 24h.
Tak, jestem w zamknietej grupie na Fb :)
No i super :)
Pani Tatino
Proszę nie usuwać bloga, bo zorganizuję ogólnonarodową akcję protestacyjną w Krakowie pod Pani domem!!! ;-)
Lepiej wprowadzić regulamin, zasady i blokować te osoby, którym się wydaje, że to jest miejsce, gdzie liczą się tylko ich problemy, wywody i wszyscy mają to słuchać, czytać, a Pani darmowo pomagać.
Jest taka grupa ludzi, którzy stawiają bardzo szczelnie swoje granice, ale innym nie dają przyzwolenia na posiadanie ich. Np. sami w życiu nie zrobiliby nic za darmo, ale oczekują, że ktoś dla nich coś za darmo zrobi. I próbują w ten sposób, bo a nóż się uda i ktoś się zgodzi. Albo nie daliby sobie dotknąć niczego we własnym domu a u innych się panoszą. W drugą stronę też to działa, np. szanuje się granice innych, a samemu daje się wejść na głowę i boi się o coś poprosić. Mało jest takich prawdziwie asertywnych ludzi, ale tej sztuki człowiek uczy się chyba przez całe życie.
Dzień dobry Pani Tatiano. Czy jest szansa na warsztaty w Bydgoszczy? Miłej niedzieli.
Oczywiście, że jest. Wystarczy, że napiszę do mnie grupa osób (do 10, więcej nie wezmę na jedno spotkanie, zależy mi bezpośrednim na kontakcie z każdą osobą) i robimy spotkanie :)
Dziękuję bardzo za informację☺
Ja też byłabym zainteresowana szkoleniem w Bydgoszczy. Nawet bliżej mam do Bydgoszczy niż do Poznania :)
Pozdrawiam
Dzień dobry, ja z kolei muszę się przyznać przy okazji tego wpisu, że sama nie tak dawno wysłałam maila do Pani Tatiany dość spontanicznie, za co teraz mogę przeprosić Nie wiedziałam jeszcze wtedy o istnieniu bloga, myślałam że jest tylko kanał na YouTube więc głupio poprosiłam o rozwinięcie pewnych tematów. Pani Tatiano, ja też chcę Pani podziękować za Pani pracę i chęć dzielenia się wiedzą. Dzięki Pani zaczynam fajnie porządkować swoje sprawy. Pozdrawiam wszystkich serdecznie!
<3
No, to przeskrobałem...! Jak ktoś się czuje urażony, że odzywałem się per "Ty", to bardzo przepraszam. Uznałem, ..czuję telepatycznie, że wszystkie obecne na blogu Niewiasty wyglądają pięknie i młodo,,,,a ja mam już zasłużone, szacowne 45 na karku, stąd ta bezczelność! Obiecuję poprawę :-) ...do mnie zwracajcie się per "Ty" ...bardzo proszę, to będzie przyjemne i da uczucie trwającej młodości :-)
Bez przesady ) To jest inna sytuacja, niczego Pan nie przeskrobał. Co innego, jak by ktoś nieznany Panu zwrócił się do Pana per "Ty" w stylu: "Hej, Krzyśku, mam problem, rozwiąż go" :)) Pobiegł by Pan rozwiązywać?
Pani Tatiano
W zależności od sytuacji, osoby, to zareagowałbym uśmiechem szyderczym, albo szczerym i radosnym. Raz tak zawołała do mnie mała dziewczynka i rozłożyła mnie na łopatki ...i pobiegłem ;-)
Jednak w Pani sytuacji jestem pełen podziwu, że znosi Pani cierpliwie bezczelne oczekiwania wielu osób, które piszą na blogu, albo prywatnie niekończące się elaboraty o swoim cierpieniu oczekując, że rzuci Pani wszystko i zajmie się darmowym ratowaniem jego/jej związku, problemu, etc... :-)
Witam. Kiedy będzie nowy temat "Pytania"? Mam pewne ważne pytanie do pani.
Doskonałe Pani Tatiano!
Dziękuję za to że pani jest i za poczucie humoru:)
Pozdrawiam serdecznie
:))
o! jak ja Panią rozumiem, Pani Tatiano, Mam nadzieję, że pytania o tresc nagran z you tube sa nadal mile widziane oraz prośby o ewentualne rozwinięcie zagadnień opisanych na danym filmie. Dziś zrobiłam kilka pierwszych moich wpisów u Pani na blogu i jednym z nich była właśnie prośba o rozwinięcie zagadnienia poruszanego w filmie na youtube, bo mnie zaintrygowało a nie ma nic wspólnego z moimi osobistymi sprawami.
Zostaw Komentarz