Kochani, spieszyłam się, by nie przekroczyć limitu czasu i oto, co pominęłam na filmiku:
- Pickup – to profesjonalna manipulacja mająca na celu zawładnąć zasobem swojej „ofiary”. Zasobem może być wszystko – uroda ofiary, jej pieniądzy, jej wiedza, jej znajomości, jej możliwości. Albo nawet po prostu sprowadzenie „ofiary” do niewolniczego poszukiwania klientów dla biznesu.
- Manipulacja działa przy pomocy uaktywniania u „ofiary” wszyskich jej kompleksów i zaburzeń, które z kolei powodują odczuwanie stanu niepewności, rozchwiania, nierozumienia sytuacji. Co w konsekwencji powoduje u „ofiary” poczucie strachu, wątpliwości co do własnej racji, poczucia winy.
- Dlaczego pickuper nie boi się robiąc „igłę”, że dziewczyna(kobieta) nie wytrzyma i odejdzie? Dlatego, że wcześniej przygotowywał ją do tego, wieszając jej „na uszy” jak marchewkę osłowi słowa:”Chciałbym mieć rodzinę i dzieci. Ile chciałabyś mieć dzieci?” albo” My, rycerze, jesteśmy trudnym narodem. Ale jak się nas oswoi – nie ma z nami problemów dalej”, „Czekaj, pozałatwiam wszystkie sprawy i kupimy dom w górach”. I w momencie, kiedy on przegina z tą skalą emocji ( pamiętacie, na filmiku? od +50 do -30) i ona z nerwów, z tego szoku ma dreszcze i powinna go rzucić, przypomina się jej ta marchewka. Że może się pogodzą i wszystko będzie dobrze. Nie chce stracić obiecanego domu w górach i trójki dzieci z najwspanialszym człowiekiem na świecie! Przecież byli tacy szczęśliwi! On po chwili „wraca” i przekonuje ją, że wszystko jest ok, że źle coś zrozumiała. Ponieważ ona ma niską samoocenę jest gotowa w to uwierzyć. Ona zawsze robiła wszystko źle. A jeśli on nie wraca, to zaczyna go gonić, robi mu „bliżej”. Z tego koła praktycznie już w tym momencie nie jest w stanie się wyrwać. Jej wydaje się, że to miłość, ale to żadna miłość, tylko techniki manipulacyjne. Którym by się nie poddała gdyby miała wysoką samoocenę (!) i rozwinięte i podłączone zasoby!
- Jak sobie jeszcze coś przypomnę, to tu zamieszczę 🙂
<3
252 komentarze
Pani Tatiano, super !!! dziękuję za treści i za filmiki, pozdrawiam
Ciezko sie wyzwolic z tego: "Jakbys zrobil to i to, nadal bylibysmy razem", albo inne takie bzdury. Nawet po czasie jak juz czlowiek mysli, ze zapomniał, kiedy otwieraja sie inne mozliwosci, zwiekszaja zasoby gdzies tam z tylu glowy jest: "Gdybys tylko...":)
Pani Tatiano, dziękuję za ogromną ilość pracy, którą Pani nam po prostu daje w prezencie. Gdybym kiedyś mogła coś dla Pani zrobić, to moje serce jest otwarte ...
Super filmik. Bardzo jasny przekaz. Ciekawy, wciągający temat. Można poczuć się jak na szkoleniuDziękuję i pozdrawiam.
Pani Tatiano, bardzo mi miło, że wspomniała Pani w ostatnim filmiku o mnie - jestem tą, która po 40-stce rozpoczęła studia :) Dodam (trochę się pochwalę), że była to Psychologia w Biznesie. Już obroniłam licencjat na 5 :) Miałam wysoką średnią i stypendium naukowe :) Czyli nigdy nie jest za późno aby uruchamiać swoje własne szare komórki. A wiedza życiowa jak się przydała ;) Ale... od kiedy "odkryłam" Panią, myślę sobie, że psychologia relacji jest ciekawsza od biznesowej. Wkręcam się coraz bardziej :) Kiedy słucham co Pani mówi, uświadamiam sobie swoje błędy sprzed lat i odkrywam też w jaki sposób manipulowali mną inni ludzie, kiedy nie miałam żadnej wiedzy psychologicznej. Ostatni filmik o pickupie uzmysłowił mi to, co jakoś podświadomie czułam i nie potrafiłam nazwać, bądź uwierzyć w prawdziwość własnych przypuszczeń. Przekazuje Pani bardzo cenną wiedzę, za co serdecznie dziękuję. I dodam, że obecnie zajmuję się kolejnym swoim zasobem - po ponad 20 latach nieudanego małżeństwa, które sponiewierało mnie i obniżyło moją samoocenę do zera, rozwodzę się. Znowu ludzie pytają się po co? Że taki piękny dom, taka stabilizacja. Pani najlepiej rozumie zapewne :) Mam 45 lat i mimo tych wszystkich wywrotek w życiu, dziś w końcu czuję się dorosłą kobietą i najszczęśliwszą. Bo robię to, czego pragnę :) Dziękuję, że Pani pojawiła si w moim życiu. Pani Tatiano, z Panią procesy szczęśliwienia mojego przebiegną zapewne szybciej i łatwiej :) Życzę zdrówka. :)
Pani Basiu jestem z Pani dumna,najbardziej ,że realizuje Pani swoje marzenia.Za słowami Pani Tatiany powtarzam,że na nic nigdy nie jest za póżno.Super się czyta,że kolejna kobieta tak świetnie podąża za swoimi pragnieniami,powodzenia.
Najtrudniejsza jest decyzja. A potem już samo się toczy. Uważam, że teraz jestem w najlepszym wieku do wszystkiego :) Dziękuję Ci za dobre słowa. Pozdrawiam :)
Basiu, ale inspirujesz cudnie:) Pokazujesz że w każdym wieku wszystko jest możliwie :)
Dziękuję :) Myślę, że nie jest to kwestia wieku, ale dojrzałości. Teraz czuję się dorosłą i dojrzałą kobietą. Nie wszystko w moim życiu było piękne i udane, ale motywują mnie te rzeczy, które mi wyszły dobrze, np. wychowałam swoje dzieci na samodzielne osoby(jeszcze czasem potrzebują mamy, ale coraz mniej i idą w dobrym kierunku), parę razy zmieniłam pracę i zawsze była to zmiana na lepsze (ale nadal szukam lepszej), kilka razy przeprowadzałam się ( zawsze było to mieszkanie coraz lepsze, a na końcu nowy dom), podniosłam swój status materialny. O tym, co mi się nie udało, nie myślę dużo. Wyciągnęłam wnioski, buduję siebie w tym zakresie. Jedyne czego nie mam, to druga połówka. Ale... nie chcę byle czego. Powiem za Panią Tatianą, że ma być tak, jak ja chcę w moim życiu. Bycie samą ma tez wiele plusów, ale tyle lat jestem singielką, że już czuję gotowość na nowy związek. Tymczasem zajmuję się sobą :) I uwielbiam pomagać ludziom, jeśli tylko potrafię. Właśnie tak trafiłam na ten blog. Szkoda, że tak późno, bo jest tu mnóstwo wiedzy, na dodatek bezpłatnej :) Życzę zdrówka :)
Pani Tatiano
Bardzo zaintrygował mnie filmik o pickupie, mam tylko pytanie i pbardzo prosiłabym Panią o odpowiedź :Czy wśród kobiet też zdarzają się takie pickaperki /manipulantki i czy adekwatnie do pickupu ze strony mężczyzny tak i tu partner ,mąż takiej kobiety może przeżywać podobne do kobiecych emocje typu dreszcze ,mdłości itd ...??? Wiem że żaden psycholog nie odpowie na to tak rzeczowo jak robi to Pani :(
Pani Tatiano, wyświetliła mi się informacja o nowym filmie na YT, tuż przed zajęciami on linę z uczelni. Zdążyłam jeszcze odpalić film tuż przed i tak się bałam, że nie wystarczy mi internetu:) ale wystarczyło i na film i na połączenie on linę. We wcześniejszym wpisie od czytelniczki bloga, była zamieszczona informacja że "nie zdoła się Pani odwdzięczyć". Czuję tak samo i bardzo dziękuję za każdy wpis i każdy film z osobna. Życzę zdrowia wszystkim i każdemu z osobna. Ściskam najmocniej jak potrafię. Dziękuję.
:))) <3
Zastanawiam się, czy przydały się Pani do czegoś te studia i jak poradziła sobie Pani z życiowymi kwestiami, mieszkanie, utrzymanie itp
Oba filmiki super. Wiedza poparta przykładami bardzo do mnie trafia. Melony na Ukrainie, opowieść o pani Daszy bardzo, bardzo mi się podobała. Kocham wyjeżdżać a Pani zachęciła mnie do zobaczenia Ukrainy. Film o samoocenie doskonały. Musze obejrzeć jeszcze raz. .....jak zwykle. Czy radzę sobie z kwarantanną. ?Sytuacja w której nigdy nie byłam. Urlop miałam zawsze po to ,żeby wyjechać, teraz nie mogę. Gdyby nie troska o rodziców w mocno podeszłym wieku, synową w ciąży to byłoby do zniesienia. Umiem zająć ręce. ....głowę trudniej. Pani filmiki są balsamem i zmuszają do pracy nad sobą. Wspaniała pożyteczna praca, a tematy ......każdy temat jest dobry bo uczy myśleć. Marchewka, osiolek. ....ma Pani doskonałe, dowcipne porównania.Miło słuchać i patrzeć na Panią.
Wspaniały filmik Pani Tatiano, bardzo dużo przydatnej wiedzy, prosimy o więcej w tym temacie. Wysoka samoocena to podstawa, pracuję nad tym, bo nie był to moja mocna strona, próbuję wyłapać kiedy ktoś mną manipuluje, ostatnio poznałam faceta, wydaje się interesujący, ale zapaliła się czerwona lampka przy dziwnych słowach typu- meandry.... wszystkiego.... uśmiałam się, gdy powiedział mi o tym wczoraj, a obejrzałam Pani filmik o zdjęciach na FB, w ogóle używa często takich różnych określeń, nie wiem, czy takie "wymądrzanie się " cały czas mi odpowiada, nawet jeśli jest uznanym lekarzem w moim mieście. Podczas pierwszej rozmowy chwalił się i podkreślał swój zawód, ja też mam wyższe wykształcenie, ale nie mam tak wysokiego mniemania o sobie jak on, tu jakiś pickup by się przydał, choć pewnie po prostu odpuszczę go sobie... Dziękuję raz jeszcze i pozdrawiam serdecznie
Pani Tatiano,
obejrzałam dwa filmiki...Jest Pani cudowna :) Ja uwielbiam ten Pani sarkazm :) Wspaniałe to było. Wszystko, co Pani mówi jest bardzo ważne, przydatne, genialne. Bardzo Pani dziękuję.. Proszę nagrywać nadal, bo świetnie to Pani wychodzi. Ja przyznaję, że oglądałam jakiś innych psychologów na YT: byli albo nadęci w swoich oczach, albo zamrożeni bez wyrazu....dałam sobie spokój...Tak, krytykuje teraz trudno... Także bardzo proszę o więcej :)
Bardzo się tez cieszę z tego co mówiła Pani o wyższym wykształceniu. Ja nie mam magistra, nie dałam rady z powodu choroby.Potem ciężko było nadrobić zaległości. Siedzi to we mnie mocno, zaniża moje poczucie wartości. Chyba sobie odpuszczę ten żal do siebie, pretensje...Faktycznie, trzeba zacząć inaczej o sobie myśleć- jak najlepiej, bo inaczej robi się z kogoś "boga". .....
Dziękuję i czekam na szkolenie w Warszawie.
Pozdrawiam serdecznie
Tylko Pani blog i kanał na Youtube powodują ,że można przeżyć ta kwaramtanne ciągle się czegoś ucząc A nie czytając ten chłam z cyklu "uwierz w siebie" :) bla bla bla....
Dziękuję serdecznie za poświęcony czas, robi to Pani tak wspaniale lekko ,bez zadęcia A jednak bardzo profesjonalnie:)
Miłego dnia:)
Pani Tatiano, prosimy o filmik o NLP i o zakotwiczeniu... Dziękujemy za Pani poświęcenie dla nas, zwykłych szaraczków, minusów, byśmy mądrzej postępowali w życiu... To bardzo cenna wiedza.
Powiem szczerze, że zmroził mnie trochę ten film. Nie widzę dużej różnicy między taką bezwzględną manipulacją, a dosypaniem lasce proszku do drinka… Taki bezduszny pickuper na pewno jest osobą słabą i żałosną, bo nie jest w stanie swoimi zasobami zainteresować kobiety. Musi się uciekać do podstępu, wyrachowania i zimnej kalkulacji. Podejrzewam, że w przeszłości mógł zostać brutalnie skrzywdzony przez jakąś kobietę i teraz chce się zemścić na innych.
Ale powiem Wam jedno... „odczuwanie stanu niepewności, rozchwiania, nierozumienia sytuacji” - tych rzeczy uczą na kursach podrywu! "Uwodzenie jest grą, a skoro kobiety nami manipulują, to dlaczego nie mamy wykorzystać ich broni przeciwko nim" – taka jest argumentacja. Zobaczcie jak te wszystkie zachowania mocno zwiększają figurę pickupera w polu psychicznym kobiety. „Rozchwianie” czyli metoda „przytul i odepchnij”. „Niepewność” czy się jeszcze odezwie?, czy jeszcze mu zależy? czy wciąż mnie jeszcze kocha? „Niezrozumienie sytuacji” czyli pozostawianie domysłów przez zdawkowe odpowiedzi lub celowe nieodbieranie telefonu. To wszystko może niesamowicie nakręcić emocje kobiety, tak, że ona może się całkowicie zatracić w tej „relacji” i przepaść…. Ten filmik to kolejny dowód na to, że osoby z niską samooceną dostają w życiu po dupie :) Ach te meandry relacji damsko-męskich ;)
Pozdrowionka!
Dziękuję bardzo
A ja napisze tylko ze dziekuje i ze przeliczenie Pani wygladala na filmiku! Prosze czesciej nagrywac, sa niezwykle ciekawe :)) pozdrawiam wszystkich:)
jak zawsze kiedy panią oglądam/ czytam nasuwają mi się refleksje. jest pani absolutnym złotem wśród psychologów w sieci, i z każdym "ciasteczkiem" które pani daje aż chce się więcej, nie powiem, wiedza i sposób w jaki pani przekazuje wszystko są uzależniające ;) Zaczęło się przypadkiem, gdy szukałam czegokolwiek w sieci po rozwalonym związku, po czym miałam problem z pożyczeniem pieniędzy i z rodziną, była konsultacja... i wszystko stało się jasne. Napewno wrócę na konsultacje, muszę tylko rozwinąć swój zasób pieniędzy, szykowałam się na szkolenie póki wirus nas nie dopadł. Mam 21 lat i dzięki wiedzy od pani nie popełniłam mnóstwa błędów i głupot, a zważając na to, ile jeszcze przede mną zostało jestem ogromnie wdzięczna, że nieświadomie pomogła mi się pani "naprawić"... bo Życie trzeba przeżyć szczęśliwie.
Pięknie :) <3
aaaaa zapomniałabym! w filmiku pokazała pani głownie pick up ze strony mężczyzny, wiadomo, my kobiety jesteśmy bardziej emocjonalne, na nas te sztuczki działają bardziej (ach to gender). Ale czy istnieje pick up ze strony kobiecej?
Oczywiście
Chętnie się dowiem jak to działa w drugą stronę. Chodzi o manipulowanie seksem?
Pani Tatiano, jak Pani może uważać, że temat pickupu jest nie potrzebny jak ja z takim człowiekiem dorobiłam się dziecka. Nie żyjemy już razem od paru ładnych lat, a zrozumiałam to dopiero gdy urodziło się Nasze dziecko. To wszystko co Pani powiedziała, jest strzałem w dziesiątkę. Gdyby działala Pani ładnych parę lat temu, pewnie uniknęła bym wielu problemów. Co mnie jedynie martwi już od dłuższego czasu czy taki człowiek nie zniszczy psychiki mojemu dziecku stosując na nim swoje techniki. Mam tu na myśli np. Wyśmiewanie. Pocieszam się tym że dziecko jest większość czasu że mną. Prośba moja ode mnie aby nigdy nie watpila Pani w to co robi dla innych. Jest Pani naprawdę nie oceniona, choć pewnie dla wielu z Nas prawda bywa czasem bardzo nie wygodna, ale jakże potrzebna by ruszyć do przodu. Jeszcze raz bardzo dziękuję za poświęcony Pani czas, ściskam Was wszystkich.
Panieproper akurat po dupie to może byc jeszcze z przyjemnością jednak złamane serce to co innego tak robi chamidło bez uczuć udajace kogos innego skryty objaw braku empatii, szacunku i inteligencji emocjonalnej podsumowując zawoalowany prostak.
"Dostać po dupie" w sensie metaforycznym, bo wiadomo, że chodzi tutaj o złamane serce, depresję i ogólnie problemy z psychiką :) Na pewno tacy ludzie są bardzo niebezpieczni, więc trzeba się ich wystrzegać i szybko ucinać kontakt, żeby później nie cierpieć....
Mr Proper. zdecydowanie inaczej to widzę, głębokie problemy z psychiką ma własnie taki gnojek:)) przez co wywołuje co najwyżej konsternacje niezrozumienie sytuacji i poszukiwanie wyjścia z niej lub eksponuje ewentualne niedociągniecia do poprawy. Każdy chce normalności i jeżeli był z wariatem to można się tego wstydzić a uciekać wtedy kiedy wiadomo że to wariat ale do tego trzeba doswiadczenia, czyż nie?
panieproper problemy z psychiką to ma ten człowiek który wyrządza krzywdę, bardzo powazne problemy, on tu powinien byc pierwszy do leczenia:)
Zgadzam się, pickuper jest tutaj czarnym charakterem i pierwszym do leczenia. Ale to ofiara manipulacji cierpi najbardziej.
tylko wtedy kiedy stawia się sama w pozycji ofiary to trzeba zrozumieć, że nikt sie ofiarą nie urodził i nią nie jest jeżeli ma wolność wyboru. Nawet manipulację mozna uznać za zbawienie i pobudkę z iluzji. Natomiast manipulant który chce krzywdzić dla krzywdzenia to wariat.
Pani Tatiano, super wykład i bardzo cenna wiedza. Chciałabym spytać, czy istnieje jakaś szansa na wybronienie się po igle, tak aby pikaper poczuł niestosowność swojego zachowania? Aby poczuł żal, że tak postąpił? A może już wtedy jesteśmy bez szans, bo sprowadzono nas do parteru do roli wiernego psa, a po pikaperze wszystko spływa, bo mu nie zależy na tej relacji?
Jest szansa oczywiście ale w kilku zdaniach tego nie opiszę.
Dziękuję za odpowiedź - pędzę po ciastko i pogłówkować:-)))
Ratuje Pani życie, nie tylko mi, ale myślę, że setkom/tysiącom innych kobiet też. Świadomośc mechanizmów to życie, lepsze życie... Temat pick upów jest moim ulubionym, bo miałam przez dwa lata do czynienia z najlepszym pick uperem w życiu, który zrobił mi w głowie niezły magiel i tatar. I umówmy się, to był drogi tatar, bo on jest niezwykle inteligentnym milionerem (dodatkowo z cechami narcystycznego zaburzenia osobowości), a ja ponosiłam i ponosze duże koszty emocjonalne tej relacji. Zawsze miałam wielkie powodzenie, ale nikt mnie tak nie opętał jak on! Nikt się nawet nie zbliżył do tego, co on ze mną robił. Co mnie uratowało przed klęczeniem przed nim na kolanach? Moje zasoby. Odnoszę sukcesy w pracy, jestem atrakcyjną kobietą i mam bardzo dużo pasji i fascynacji. Gdyby nie to, utonęłabym, klęcząc, z przysłoniętymi oczami i zawiązanymi rękoma z tyłu. Te mechanizmy, o których napisała Pani wyżej, oczywiście, były na mnie wykorzystywane. Z tym, ze moje zasoby zawsze ciągnęły mnie w górę i kiedy on nie wracał, ja go nie goniłam... Teraz próbuję wrócić do równowagi i bardzo mi pomagają tego typu wpisy, bo pokazują, że on wcale nie był wyjątkowym sztukmistrzem, skoro to wszystko schematy. I to nie była miłość, tylko gra. Dziękuję.
Dzień dobry
Dzięki Pani pracy, którą się dzieli tu na blogu i filmikach zawdzięczam ogromną zmianę.
Pani wiedza pomogła (i nadal pomaga) w zmianie sposobu myślenia, w postrzeganiu samego siebie i ludzi, którzy są jakby częścią mojej "podróży życia". To Pani nauczyła mnie być obserwatorem. Rozróżnić manipulacje innych oraz zaobserwować własne mechanizmy zachowań.
Pragnę z całego serca podziękować Pani za wkład. Ma potężną siłę oddziaływania, bo ta siła bije od Pani. I to się czuje.
Poza tym jest Pani przepiękną kobietą, która pięknie zarządza swoją urodą. Zmiany są zauważalne i bardzo motywują mnie jako kobietę, by o siebie dbać najlepiej jak potrafię.
Pozdrawiam Panią oraz czytelników
Tak, Pani Tatiana wspaniale podkreśla swoją urodę. Podziwiam bardzo. I mnie tez motywuje do większego rozwijania tego zasobu :) Niech tylko minie era wirusa... Plan na siebie już mam. Pozdrawiam :)
Pani Tatiano, to co Pani mówi to studium przypadku, ktorego doświadczyłam. I ta niska samoocena, która jeszcze bardziej spadła i ten książę na początku wspanialomyslny, który ostatecznie załatwił mnie. Wszystko się zgadza. Oznak jego manipulacji i mojego złego samopoczucia było wiele. Gra się toczyła latami. Uklucie igłą było dla mnie szokiem. Przez parę lat związku chciał dzieci, rodzine, kupował nieruchomości na których miał stanąć nasz dom. Kiedy w końcu zaszłam w ciążę, zaczął mnie zwalczać, lekceważyć jeszcze bardziej, obwiniac o ograniczenia związane z ciążą, dzieckiem. Poronilam. Uznal, że tematu jakby nie było. Po 2 tygodniach powiedzial, że jestem co prawda fajna, ale on nie widzi dla nas przyszłości. Nagle problemem stał się mój syn (21 lat) który jak oznajmił od początku mu przeszkadzał. Myślał że się oswoi, ale przez 5 lat nie dał rady . Dodał, że nie chce marnować sobie i mi życia. Podobno zawsze miał dobre intencje. To był koniec nr 1. Na drugi dzień przepraszał, obiecał poprawe, tłumaczył że nie miał tego ma myśli. Byliśmy jeszcze przez jakiś czas aż do zmęczenia materiału. Nie wytrzymałam i sama odeszłam. To był koniec nr 2. Zerwała z nim wszelkie kontakty. Tak naprawdę to pragnę całkowitego konca tej przygody. Co oprócz budowania poczucia własnej wartości, przyłączenie zasobów, ćwiczenia asertywności mogę zrobić dla siebie, aby po pierwsze uwolnic się od uzależnienia, a po drugie- nie uprzedzić się do innych mężczyzn w kontekście moich przeżyć?
\dziękuje Pani po stokroć za wszystkie wykłady i filmiki..chyba mi się to zdarzyło...wpaść w taką ,grę, i potem tak jak Pani mówiła wpadłam w kompletne rozbicie psychiczne i niemoc :( ..także warto to wiedzieć, szczególnie kobietom :)
UWIELBIAM pani filmiki, uwielbiam! Czytam bloga, obserwuje na instagramie, ale filmiki zwlaszcza do mnie trafiaja.
Świetny filmik, już nie mogę się doczekać szkolenia z pickup’u!
Pani Tatiano,
Mega filmik :D. 30minuta - sama nieświadomie stosowałam pickup wychwalając niezbyt atrakcyjnego faceta, jego pewną część ciała. Na pewno do dzisiaj go to dziwi, bo przecież kobiety wolą brunetów o szerokich ramionach :)... Co prawda to było szczere i było efektem chwilowej zaćmy umysłowej :D. On natomiast bardzo często spóźniał się godzinę, niestety ja na to nigdy nie zwróciłam uwagi ponieważ czasu było mi wciąż za mało. A tą igłę to stosował cały czas pod koniec. Już myślałam, że ma borderline bo tak zmieniały się jego uczucia. Dzięki Pani naukom to żaden manipulant nam nie straszny!;D
HaHa, uśmiałam się z wpisu, bo miałam podobnie. Wychwalałam nieatrakcyjnego, a w zamian dostałam, same "komplementy" tj. masz celeulit, małe piersi i jeszcze coś z twarzą nie tak :) Śmieszne i prawdzie.
Pani Tatiano, zwyczajne dziękuję za Pani pracę, szczerość, za to że dzieli się Pani z nami swoją pasją, wiedzą.
Czuję jak bardzo zależy Pani byśmy sporo zrozumieli z tego co Pani pisze.
Pani Tatiano, uwielbiam Pani filmy, bloga. Bardzo mi Pani pomaga, obnaża z iluzji, pokazuje prawdę. Jeśli będzie miała Pani czas i ochotę, jeśli inni też będą zainteresowani tematem, jak odbudować siebie po długoletnim związku z manipulatorem, pickaperem. jak uniknąć wejścia ponownie w toksyczny związek, to proszę o taki temat. Czasem wydaje mi się, że budowanie zasobów to mało. Pozdrawiam serdecznie Iwona
To niesamowite - włączyłam filmik i nagle się skończył. Zupełnie nie wiem kiedy minęło 49 minut!
Metoda NLP i pikap - super tematy! Trafiłam na manipulatora - trochę niepełnosprytnego, ale podziałały na mnie te jego metody...Skutki do dzisiaj, koniec nieekologiczny.. Dużo dały konsultacje u Pani, ktòre będę kontynuować i uświadomienie mi, że to nie moja wina - jestem młoda i wtedy jeszcze bez żadnego doświadczenia.
Ułożony, z wyższą pozycją, do rany przyłóż, wszyscy go lubią, potrafi skupić na sobie uwagę i wzbudzić uznanie innych - można się nieźle zaskoczyć...
Dzisiaj już mam doświadczenie i jest Pani - a to zdecydowanie poprawia samopoczucie i wiadomo nad czym pracować. Bardzo dziękuję :)
Pani Tatiano,
Temat manipulacji lubie najbardziej, a do tego jeszcze przyklady z zycia wziete najlepiej do mnie przemawiaja. Wszystko jasne jak slonce. Pozdrawiam.
Pani Tatiano,
film jak zawsze rewaluacyjny, Jestem zdania, że to jak siebie traktujemy w danym momencie ma duży wpływ na to kogo do siebie przyciągniemy, np. takiego pickupera.
Chciałabym Pani z całego serca podziękować. Czytam od roku Pani bloga. Mimo wysokiej wartości obiektywnej, praktycznie w każdym związku spadałam w minus, Zmiany które we mnie zaszły są nieocenione. Od ponad 10.lat interesuję się psychologią, Nie ma takiego psychologa jak Pani, To dzięki Pani zaszły we mnie zmiany, Nie zauważyłam tego tylko ja, ale też najbliżsi, Bardzo się cieszę, że natrafiłam na Pani bloga rok temu, jeszcze trochę przed 30. Przecież mogłabym te błędy powtarzać w nieskończoność i rozmawiać z partnerem do upadłego (bez efektu). Poznałam cudownego faceta i jesteśmy dla siebie dwoma niewielkimi minusami, Nie popełniam błędów z przeszłości. Ta relacja jest inna, być może dlatego że zmieniłam nastawienie do siebie i całego świata. Ale to dzięki Pani, to Pani nauczyła mnie stawiać siebie w centrum swojego pola. Dziękuję jeszcze raz!
Pozdrawiam serdecznie Panią.
Pani Tatiano,
film jak zawsze rewelacyjny. Jestem zdania, że to jak siebie traktujemy w danym momencie ma duży wpływ na to kogo do siebie przyciągniemy, np. takiego pickupera.
Chciałabym Pani z całego serca podziękować. Czytam od roku Pani bloga. Mimo wysokiej wartości obiektywnej, praktycznie w każdym związku spadałam w minus. Zmiany które we mnie zaszły są nieocenione. Od ponad 10.lat interesuję się psychologią. Nie ma takiego psychologa jak Pani. To dzięki Pani zaszły we mnie zmiany. Nie zauważyłam tego tylko ja, ale też najbliżsi. Bardzo się cieszę, że natrafiłam na Pani bloga rok temu, jeszcze trochę przed 30. Przecież mogłabym te błędy powtarzać w nieskończoność i rozmawiać z partnerem do upadłego (bez efektu). Poznałam cudownego faceta i jesteśmy dla siebie dwoma niewielkimi minusami. Nie popełniam błędów z przeszłości. Ta relacja jest inna. Pewnie dlatego, że zmieniłam nastawienie do siebie i całego świata. Ale to dzięki Pani, to Pani nauczyła mnie stawiać siebie w centrum swojego pola psychicznego. Dziękuję jeszcze raz!
Pozdrawiam Panią serdecznie.
:)
Pani Tatiana jest pierwsza, ktora mi tak pomogla sie zmienic / wydoroslec/zmienic swoje zycie! Nie ma innej takiej jak Pani Tatiana!!! <3
Ooooo :))) jak miło, dziękuję! :D <3
Z filmiku wywnioskowałam, że dla kobiet wiedza o pickupie potrzebna jest po to, aby nie paść jego ofiarą. Dla mężczyzn, jest narzędziem do zdobycia kobiety, która ich zainteresowała. Czy działanie, kiedy to kobieta ma przewagę, czy jej działanie proaktywne, to zagospodarowane własne życie (wyrobione zasoby), rozkochany mężczyzna i propozycja wyjścia na kawę, ale tylko raz? Bo być może są to rzeczywiście jedyne narzędzia i nie ma sensu obrażać się na rzeczywistość. Jednak odnoszę wrażenie, że umyka mi jakaś informacja. Widzę tylko start (fundamenty) i metę, ale jakoś nie oglądam wyścigu.
Przyjemna była ta historia z panią Daszą. Zadroszczę. :) Ja bym mogła z nauczycielką córki/własną czy kimś o podobnej relacji i ze 100 razy zjeść melona, ale przyjaźni by z tego nie było. :)
Pani Tatiano,
Pierwszy raz komentuję, żeby dodać Pani motywacji i siły. Filmy są rewelacyjne. Ja chętnie posłucham o NLP a także o tym, jak postępować z powracającym plusem, np jak powinno przebiegać pierwsze spotkanie po długiej przerwie. Kiedyś na filmiku powiedziała Pani, żeby nigdy nie bac się, ze plus więcej nie zaproponuje spotkania, bo na sto sposobów można mu przypomnieć o swoim istnieniu, czy poda Pani przykład jak? Pozdrawiam z Italii!
Np "przypadkowo" go spotkać i bardzo krótko i życzliwie porozmawiać. Nie dłużej, niż 2 min. Tylko spotykać się ma sens wtedy, jak miną conajmniej 6 mies, podczas których będzie Pani ciężko pracować nad sobą. Zmieni się Pani wygląd, styl, zachowanie i co najważniejsze psychika. Przestanie Pani być minusem. Tego się nie da udawać, to się sczytuje momentalnie. I tylko to go zahaczy. Zadzwoni tego samego dnia albo następnego. Jeśli mądrze Pani poprowadzi dialog, role będą mogły się odwrócić. Z tym że jeśli zmieni się Pani tak, jak o tym piszę - nie będzie Panią to w ogóle interesowało :) Będzie się leniła Pani palcem ruszyć w jego kierunku, co dopiero wymyślać strategię powrotu :)
Dokładnie , tak jest. Ja nie mam ochoty już wracać, już nie dorasta do mnie, nawet bym nie zagadała. Pracować nad sobą, trzeba i świat się zmienia na lepsze, :) Pozdrawiam i Dziękuję Pani Tatiano.
A jeśli się razem pracuje (online + tel) i za chwilę będzie się spotykało na żywo co kilka miesięcy, to strategia jest taka sama jak tego pana z rogami, co zaproponował ''wspólną pracę nad projektem''?Kurde, tylko czy mi się jeszcze chce... Chyba już nie :D :D
Nie wiem czy się zmieniłam bo po prostu zajęłam się swoimi sprawami, nic na pokaz, ale na pewno tylko dzięki Pani zmieniło się moje nastawienie do sytuacji. Nie sądziłam że to kiedyś to nastąpi, ale ten który mi napsuł tyle krwi i zdrowia niedawno napisał do mnie wiadomość (pewnie się nudzi) niby służbową ale dużo osobistych wątków i akcentów z „dawnych” czasów, ewidentna zaczepka. A ja (no właśnie) nie odpisałam, nie dlatego że w coś gram czy udaję. Po prostu, najzwyczajniej w świecie mi się nie chce, nawet do jednego słowa nie jestem w stanie się zmusić, chociaż mam teraz więcej czasu i tak mi go szkoda. Aż trudno uwierzyć że ponad 1,5 roku się męczyłam. To tak ku pokrzepieniu innym ❤️
Jeśli mowa o zahaczaniu. Gdy narcyz zwodzi, odwleka spotkania itd, To jak narcyzowi się powie/napisze przy następnej okazji, że to narcyz nie stara się o nas. To będzie to wystarczającym zahaczeniem?
Pani Tatiano bardzo dziękuję, że Pani dzieli się swoją wiedzą z innymi. Pani artykuły, filmiki są kopalnią wartościowych informacji.
Jest Pani wspaniałą osobą - tak bardzo ciekawie, przystępnie i z humorem wtajemnicza Pani w swoją wiedzę i pewne mechanizmy funkcjonowania relacji. Dziękuję ogromnie. Widać, że Pani praca to pasja i wygląda Pani na szczęśliwą osobę, która robi to co lubi. Jestem pod wielkim wrażeniem Pani osoby. Cieszę się bardzo, że odkryłam Pani bloga.
--> Mam takie pytanie dot. Pani tego artykułu i filmu - Jak sprawić aby pikaper -który stosuję technikę igły od naprawdę bardzo długiego czasu na kobiecie, który zwodzi tę kobietę w sprawie spotkań jak i statusu ich relacji (każe czekać niesamowicie bardzo długo) - jednoznacznie ustosunkował się w sprawie relacji z tą kobietą (gdy komunikacja jak wiemy czy smsowa czy telefoniczna jest utrudniona z nim.). Kobieta chciałaby osiągnąć taki rezultat: aby to pikaper - czy to podczas rozmowy telefonicznej czy podczas smsowania - powiedział swoje stanowisko dotyczące relacji czyli np. że kończy znajomość z kobietą albo, że zostają parą. Kobieta jest w stanie zakończyć taką relację tylko wtedy gdy usłyszy od pikapera, że to koniec i dlatego, chciałaby od pikapera usłyszeć, że to np. koniec, Jak osiągnąć taki cel - aby pikaper zajął stanowisko - wóz albo przewóz ? Pytanie jest takie a nie inne, ponieważ, kobieta sama nie jest w stanie zakończyć tej relacji mimo, że kobieta konsultuje się od bardzo bardzo długiego czasu regularnie u kilkunastu osób i mimo posiadanych zasobów (pracy, pasji, znajomych,) i licznych konsultacji u kilkunastu osób, nie jest w stanie sama zrezygnować ze znajomości z pikaperem. Jak postawić pikapera pod ścianą aby np. to on wypowiedział, że to koniec? By kobieta mogła pójść naprzód, bo naprawdę wtedy tylko będzie w stanie pójść na przód.
Bardzo dziękuję z góry za odpowiedź.
Ok, odpowiem Pani w filmiku :)
Bardzo dziękuję :)
Ja chcialam tylko powiedziec za Pania uwielbiam Pani Tatiano i bardzo dziekuje za kazdy wpis czy filmik - niewarzne o czym Pani mowi, zawsze jest super interesujace i Pani ma taka charyzme i poczucie humoru ze buty spadaja! <3 Jest tez Pani bardzo sympatyczna i piekna! Jest czego sluchac i na co popatrzec! Dziekuje za cala wiedze, ktora sie Pani z nami dzieli <3
Pani Tatiano film bardzo wartościowy, rzeczowy i zawarta w nim wiedza bardzo mi pomogła. Jestem zainteresowana rozwinięciem tego tematu i poznaniem technik, o których Pani wspominała. Dziękuję
Pani Tatiano,
Jestem zachwycona filmikiem.. Czasami powiedzenie pewnych rzeczy jasno i wyraźnie zupełnie zmienia rzeczywistość :)
Bardzo chętnie dowiem sie więcej na temat zarówno NLP jak i samooceny,
Pozdrawiam ❤️
Filmik super a temat NLP naprawdę bombowy pomysł , byłoby cudownie gdyby poruszyła Pani ten temat . Pięknego dnia.
Dziękuje Pani Tatiano za ten filmik i informacje jak bronić się przed pickupem. To bardzo cenna wiedza.
Pomogła mi zrozumieć moja obecna sytuacje i poprzednia ( nie wyciągnęłam żadnych wniosków!! )
Bez tego człowiek nadal by siedział w lesie i znajdował wytłumaczenia dla zachowanie plusa.
Tylko jak trudno zastosować ta wiedzę w rzeczywistości ! Jeszcze dużo pracy przede mną!
Może będzie jakieś wirtualne szkolenie na temat Pickupu i jak podnieść swoją samoocenę?
Teraz siedzę w takin związku/ nie-związku z takim panem. On sprzedaje mi gruszki na wierzbie , czyny nie pokrywają się ze słowami. A on ciagle utrzymuje kontakt. Ja nie wiem w jakim celu. Nawet zadałam mu pytanie : czego ty chcesz ? To tak jakby gotować obiad a potem nie chcieć go jeść. Jaki to ma cel.
Dziękuje za czas jaki Pani nam poświęca i życzę wszystkiego dobrego
w tym trudnym dla nas wszystkich czasie.
Witam,
Pani Tatiano czy da się pokonać pickupera jego własną bronią?? Wyhodować w sobie taką tarczę ochronną i wszelkie manipulację kierować przeciwko napastnikowi tak żeby jemu się w głowie namieszało ?
Podpinam się pod pytanie :)
Ja także jestem ciekawa !!!!Bardzo proszę o Pani komentarz!
Witam Pani Tatiano, dziękuję za filmiki, sa bardzo pouczajace i oczy sie otwarły:)) Czy jeśli znajdzie Pani troche czasu to zamiesci taki filmik lub artykuł wlasnie o pikapie ze strony kobiety? Trzeba też trochę potargac za ucho tych ,,zimnych drani,, :D pozdrawiam ;*
Albo uwzględnić w szkoleniu. :)
Z mojego doświadczenia, jeśli wiemy że chcemy zakończyć relacje (bo partner wydaje się nam nieprzyszlosciowy, pickuper, podrywacz ale jest duża chemia i nie potrafimy zerwać) to najlepiej robić wyrzuty, być zazdrosną i czepialską. Większość ludzi tego nie wytrzyma i urwą kontakt. Natomiast jeśli jest się przymilnym, można trwać tak w zawieszeniu ;D.
Jestem bardzo ciekawa jaką technikę poda Pani Tatiana :). Pozdrawiam!
Wtedy może zniknąć bez słowa i pozamiatane. Przekręci nas przez myślenie o tej sytuacji. Ok, zachowaniem pokaże, że ma nas gdzieś i koniec relacji - teraz to wiem
Niektórzy umieją zakończyć relację tylko wtedy gdy usłyszą od pikapera, że to koniec lub coś w tym stylu.
Niektórym milczenie przeszkadza w podejmowaniu decyzji, a nie pomaga.
Niektórzy potrzebują jasno prosto z mostu usłyszeć od pikapera, że to koniec, bo w przeciwnym razie nigdy nie będą umieli zakończyć znajomości z pikaperem, który będzie milczeć.
Osoby, w stosunku do których pikaper stosuje bardzo długo technikę igły i każe bardzo długo czekać, są osobami bardzo wykończonymi i nie mają sił nawet przy pomocy innych osób zakończyć sami relacji z pikaperem. Potrzebują od pikapera usłyszeć, że to koniec, tylko tak będą w stanie pójść naprzód.
Tylko bardzo trudno jest usłyszeć od pikapera, że to koniec, bo pikaper zazwyczaj bez końca zwleka aby zyskać na czasie i aby nic nie stracić i aby nie brać odpowiedzialności za swoje zachowanie. Dlatego sztuką jest uzyskać od pikapera choćby sms, że to koniec.
Niestety dla niektórych osób usłyszeć od samego pikapera, że to koniec to jest naprawdę jedyny ratunek i jedyna szansa aby wyjść z takiej relacji.
PP, to znaczy, że ster swojego życia przekazałaś w inne ręce.
Ty lub kto inny, ale widzę, że to już któryś Twój wpis na ten temat, więc domniemuję, że chodzi o sytuację w Twoim życiu. Miałam w życiu styczność z kilkoma pick uperami i jeśli jest naprawdę dobry w zagrywkach, to nie myśl, że "koniec" z jego ust, całkowicie Cię od niego uwolni. Pobożne życzenia.
Dla mnie po prostu szukasz wymówek, by właśnoręcznie nie obcinać huby, która panoszy się na Twoim ciele, sercu, umysle. Sama pozbawiasz się sprawczości i decyzyjności we własnym życiu, twierdząc, że "niech ktoś to zrobi" i pozbawi mnie dyskomfortu. To słabość, a słabych mało kto szanuje, najgorsze, że oni sami siebie nie szanują. Wiem, o czym piszę, bo to ja odeszłam od najlepszego w życiu rozgrywajacego pickupera z największymi zasobami, jakie w życiu poznałam. Czy to łatwe? A czy operacja na otwartym sercu jest łatwa?...
Najważniejsze jest to, że ktoś chce coś zmienić w swoim życiu. Niestety niektórzy tylko jak usłyszą od pikapera, że to koniec to są w stanie się z tym pogodzić i zacząć tworzyć nowe relacje na innych zasadach. Ktoś słaby ma prawo chcieć usłyszeć od pikapera z jaką nosi się pikaper decyzją, jeśli inaczej nie umie się wydostać z danej relacji.
Zgadzam się w 100 % z Saule. Co z tego , że pickuper powie, że to koniec. To nic nie zmieni. Decyzja należy do nas. On jest pickuperm, powie koniec, a za 2 tygodnie będzie wracał ze swoimi manipulacjami, bo przecież miał z tej sytuacji jakieś korzyści. Piszę na podstawie doświadzczeń niestety.. To jest walka o siebie, żadnych wymówek, że się nie potrafi odejść. Tak, to jest super trudne, ale należy uciekać czym prędzej.
Z tego co piszesz, możesz mieć do czynienia z narcyzem, a oni nigdy nie dają ostatecznych odpowiedzi ani kończącej związek rozmowy, po której można iść dalej. A nawet jeśli będzie niby koniec, to za jakiś czas wróci i będzie ściemniał,że wcale tak nie mówił. Dziewczyno, ratuj siebie, sama daj sobie odpowiedzi i trzymaj się tego.
Ja chciałabym się podzielić taką myślą... po lekturze bloga często już czujemy taki dyskomfort, gdy ktoś chce wtargnąć na nasz teren, gdy przekracza nasze granice albo wyczuwamy manipulację ... jednak najtrudniejszą dla mnie sprawą jest właściwa reakcja: czyli żeby nie było za agresywnie czy za miękko albo za mało lub za dużo słów ... żeby było dokładnie w punkt !!! To oczywiście, oprócz fantastycznej wiedzy, najbardziej zachwyca mnie w Pani podpowiedziach dla nas !!! Pani Tatiano - jak można się tego nauczyć ?
Różowa, niekoniecznie bez słowa. Zależy od osobowości. Jeśli jest impulsywny to może powiedzieć, że to koniec i on się wypisuje, ma wszystkiego dość.
Zależy od osobowości, ale najbardziej zaawansowani pikaperzy bardzo uważają na to co mówią, ile mówią i nie są impulsywni i cała gratka polega na tym, że nie ma awanturek, najczęściej nie ma i rozmów konstruktywnych, tylko są albo piękne przeżycia oraz mocne zapewnienia, a następnie milczenie albo taka reakcja przy zastosowaniu techniki igły, że człowiek sam nie wie w co wierzy, co myśli, co czuje i co robić i jak żyć lub jak się wydostać, bo czasem i własne zasoby nie pomagają aby być silnym i odejść samemu. Wtedy sztuką jest aby pikaper powiedział lub napisał, że nas nie chce, tylko trudno to osiągnąć.
"Wtedy sztuką jest aby pikaper powiedział lub napisał, że nas nie chce, tylko trudno to osiągnąć." - To nie sztuka, to strata czasu, energii, życia. Pozwala Pani też innym decydować, co będzie Pani jeść, pić, w co się ubierać, jak spędzać czas? To Pani życie i Pani decyzje, a wygląda to tak, jakby Pani umywała rączki
Niektórzy konsultują się bardzo długo i u wielu osób i to im nie przynosi efektów mimo zmian osób i metod. Niektórzy muszą najpierw wydostać się z relacji aby zacząć pomyślnie pracować nad sobą. Niektórzy są tak wykończeni wewnętrznie, że tak muszą usłyszeć od pikapera, że to koniec, bo sami nie są w stanie zrezygnować i odejść. Naprawdę dla niektórych informacja, że to koniec wprost od samego pikapera rozwiązuje ostatecznie problem danej relacji.
Proponuję nie określać każdego byle psychopatę pikaperem. Bycie psychopatą-manipulantem nie oznacza bycia pickuperem. Zwykłemu manipulantowi daleko do pickupera, to jak z motyką na księżyc.
Rzeczywiście ma Pani rację. Trochę nie pomyślałam o tym, z uwagi, że podczas znajomości z osobą, która nie pozwala nam się dobrze poznać w pewnym okresie czasu, to można się pomylić w tym zakresie.
Widziałam, że Pani tę tematykę wcześniej już podejmowała, ale może w przyszłości Pani także rozwinąć ten temat, bo także jest dość istotny.
Dziękuję.
Pani Tatiano, super filmik. Nie mogę się również doczekać szkolenia. Chciałabym spytać Panią oraz jednocześnie poprosić o polecenie literatury, wartej uwagi z zakresu pick up. Pozdrawiam ciepło :)
Może Pani wyguglować, jest tego sporo
PP spytała: „Jak postawić pikapera pod ścianą aby np. to on wypowiedział, że to koniec? ” ... Hm... Doprowadziłam kiedyś do takiej sytuacji, będąc przekonaną, że to najlepsze wyjście. Myślałam, że gdy usłyszę od niego, że to koniec to będę mogła łatwo pójść dalej i że to uniosę. Było jednak inaczej. Wmawiałam sobie miesiącami, że mogłam siedzieć cicho, że wszystko zepsułam, że sprowokowałam to odejście. Piekło. W efekcie - całe szczęście, ale łatwo nie było. Chyba trzeba to jednak inaczej rozegrać albo lepiej się przygotować.
Najczęściej na największe ciosy osoby bardzo uczuciowe i wrażliwe nie są przygotowane. Jednakże mimo, że było Tobie LILKA bardzo ciężko po tym jak usłyszałaś, że to koniec to może wyszło Ci na zdrowie i zdrowie zachowałaś, Jedno to jest cel jaki chcemy osiągnąć, a drugie jest to jak poradzimy sobie ze skutkami osiągniętego celu. Jednakże dla niektórych usłyszeć od pikapera, że to jest koniec to jest jedyne wybawienie aby zachować zdrowie. Niektórzy pikaperzy mimo wielokrotnych prób stawiania ich pod ścianą aby powiedzieli w końcu, że nie chcą nas już i mimo zastosowania różnych metod, nie mówią, że to koniec, bo najczęściej jak najdłużej odwlekają, bo nic nie chcą stracić, chyba, że trafi się korzystniejsza osoba dla nich na horyzoncie, ale o to docelowo jest trudno, bo w między czasie często pojawiają się różne kobiety w ich zasięgu, ale niektóre kobiety umieją same odchodzić, gdy się orientują w porę o co chodzi, więc pikaper tak łatwo nie rezygnuje z osoby, która zawsze jest i zawsze czeka. Dlatego czasem dla niektórych usłyszeć od pikapera, że to koniec to jest jedyne wyjście z sytuacji i relacji
LILKA gdyby pikaper Cię kochał, o ile umiał kochać poza sobą, to może po czasie odezwałby się i chciałby naprawić Waszą relację lub gdyby przekalkulował, ale najwidoczniej nie kochał naprawdę i nie opłacało mu się. To jest bardzo przykre, ale taka jest prawda.
LILKA najważniejsze, że poradziłaś sobie i ocaliłaś siebie.
Obejrzałam ten filmik. Muszę przyznać, że jest doskonały!! Doświadczyłam osobiście kontaktu z takim pikaperem I faktycznie cała prawda. To wszystko co Pani pisze, tego wszystkiego doświadczyłam, włącznie z metodą "igła", to jest okropne. On był mistrzem w tym..I się tak zastanawiam, skąd oni to umieją, czy to kwestia wprawy? Czy z każdą kolejną ofiarą oni są bardziej doskonali? Moje wnioski są też takie, że zazwyczaj pikaperami są osoby z zaburzeniem narcystycznym. Mój pikaper miał to zaburzenie. I ma Pani rację, że to faceci niezbyt atrakcyjni fizycznie z niską samooceną I masą kompleksów.
Ok :) Moje doświadczenie jest ubogie, sprowadza się do tego jednego. Było bliżej-dalej i masa innych rzeczy, no i urwanie kontaktu bez słowa. Co nie znaczy, że robią tak wszyscy. Pozdrowienia
Nie wiem czy dobrze kliknęłam "odpowiedz". Miało być do pani Mai
PP - „Mój” pikaper po deklaracji , że to „koniec” odzywał się jeszcze kilkakrotnie „po przyjacielsku”, bo jak twierdził chciał „utrzymać tą znajomość” , ale wtedy już czytałam blog Pani Tatiany i nie reagowałam na jego badanie gruntu. Po kilku miesiącach zamilkł.
Pani Tatiano nie wiem jak Pani to robi, ale otwiera Pani stare drzwi i wpuszcza do umyslu slonce, powietrze, poprostu wiosne! i chce sie zyc codziennie radoscia:***
W Biblii jest bardzo duzo rzeczy opisanych i Pani tez o nich mowi, tylko w taki sposob, ze to zostaje w glowie :* Dzisiaj sluchalam Pachnidel (s03 e03) i bylo o milosci... przypomnialo mi sie jak Pani mowila, ze sily nalezy szukac w sobie i budowac swoje zasoby :)
Dziekuje, ze Pani tyle czasu poswieca dla nas i pokazuje jak zyc :***
Po co wymuszać odpowiedź na tzw pickuperze? Przecież skoro nie utrzymuje kontaktu, ukłuł nie tam gdzie trzeba i długo nie wraca to chyba oczywiste że bawił się innymi klockami np. Lego technic a Ty układałaś tylko Duplo, teraz należy nauczyć się ukłądać technica choćby przejrzec instrukcję i cieszyć się nowo zdobytą wiedzą, stawianie na wiedzę jest zawsze mocną stroną każdej osoby.
Mozliwe,że droga na skróty nie zawsze jest właściwa lepiej czasem iść dookoła ale z godnoscią,pożytkiem dla siebie i tez gdzieś dojdziemy.
Z naszym wspaniałym drogowskazem.. Panią Tatianą :) Dzięki..
ps. Chciałabym dodać.. trzymajcie sie zdrowo, pomimo wszystko..
Pani IZKO -opis z klockami Mistrzostwo !!!!:) Będę o tym pamiętać;)
Bardzo fajny i przydatny filmik . Teraz widzę jaka byłam naiwna. Dziękuję Pani Tatiano. No cóż z facetem jest jak z pracą trzeba wysłać wiele CV by wybrać odpowiedniego ;-) . Dziękuję ,za to co Pani robi dla Nas wszystkich.
Pani Tatiano! To jest filmik ktory najbardziej mi sie podoba ze wszystkich Pani filmikow!:))) Temat pickapu jest szalanie ciekawy:)
Moje Drogie, myślę, że na manipulancie najlepiej nic nie wymuszać. Do tego potrzebna jest długa droga. Też kiedyś byłam w punkcie, że chciałam się targować lub wymuszać na partnerze. Ale uwierzcie to nic nie da. Szacunek do siebie, wysoka samoocena. To bardzo ważne. Ale też uświadomienie sobie tego, że jestem kobietą i muszę w każdej sytuacji pamiętać o swojej kobiecej dumie. Wystarczy spojrzeć na sytuację z boku. Kobieta prosząca o uczucie faceta? Może warto sobie to zwizualizować? Pani Tatiana wspominała w jednym z filmów o kobiecej dumie, mi to bardzo pomogło. Nie wyobrażam sobie dzisiaj podpierać faceta do muru i wymuszać, być roszczeniową, zaborczą, przepraszać, prosić. Dla mnie to męska energia. Wolę zachowywać się jak typowa kobieta. To się naprawdę da w sobie zmienić. A wcześniejsza wymieniona przeze mnie technika jest skuteczna, by facet odszedł. Odejdzie na pewno, każdy.
Dobrze, że Ty lub inne kobiety posiadają umiejętność bycia dumną i umiejętność odchodzenia. To jest ważna umiejętność, która chroni człowieka. Jednak nie zgodzę się, że da się nauczyć tego w skrajnych przypadkach. Niektórym wieloletnie konsultacje u wielu różnych osób nie pomagają. Dlatego osobom w skrajnych przypadkach należy pomóc rozwiązać ich problem w sposób odpowiedni dla nich, który są w stanie zastosować, aby uratować zdrowie - to co najistotniejsze w życiu.
Jednak nie zgodzę się, że da się nauczyć tego w skrajnych przypadkach
Co masz na mysli PP? O jakie skrajne przypadki chodzi?
Sytuacje i okoliczności mogą być rożne, lecz dotyczy to osób, które nie mają prawidłowego kontaktu ze swoimi uczuciami. Gdy ludzie nie umieją połączyć prawidłowo danego zachowania z prawidłowym uczuciem i dlatego takie osoby potrzebują komunikatu słownego, np. że to koniec. Osoba taka czuje inne uczucia niż powinna. Obiektywnie w danej sytuacji powinnaś czuć złość lub rozżalenie, a Ty czujesz radość lub sympatię. To jest nieprawidłowy kontakt ze swoimi uczuciami, bo umiesz oceniać zachowania, ale nie jest to powiązane prawidłowo z Twoimi uczuciami.
Czyli mowisz o osobach ,ktore nie sa zdrowe psychicznie chyba,nadaja sie do leczenia farmakologicznego.Smutno to brzmi,swiadczy o bezwzglednosci pickuperow(jesli nie o zaburzeniu powaznym osobowosci ich samych).Nie mam doswiadczenia w tej materii wprawdzie ale wydaje mi sie,ze demonizujesz jakby troche i powoli schodzimy do dyskusji o dewiacjach.
Nie wiem tez co masz na mysli mowiac "Sytuacje i okoliczności mogą być rożne, lecz dotyczy to osób, które nie mają prawidłowego kontaktu ze swoimi uczuciami." chodzi Ci o infantylnosc czy o chorobe?
Chorobe sie leczy,na glupote zadne leki nie pomoga.
Jeśli ktoś traci lub stracił swoje zdrowie na skutek relacji z drugim człowiekiem, to niektórzy aby odzyskać to zdrowie muszą się wydostać z tej relacji usłyszawszy koniec od tej drugiej osoby, bo sami nie mają zdrowia aby podjąć taką decyzję mimo licznych konsultacji u różnych osób. Więcej nie mam nic na myśli.
Maja,zgadzam sie z Toba w zupelnosci.Jezeli kobieta tak naprawde wie czego chce,zerwac znajomosc blizsza z "manipulantem" jest latwo,przynajmniej powinno byc.Wiem,ze to wsszystko uczuc dotyka,czasam tych najsilniejszych ale jesli zawsze bedziemy sami dla siebie najwazniejszi to nie powinno byc problemu.Kazdy czlowiek moze bardzo wiele,nie zawsze tak myslalam,ale kazdy dzien uczy przeciez czegos nowego.Szacunek do siebie samego jest najwazniejsza rzecza w zyciu,to podstawa, bez ktorej nie ma nic...
Pozdrawiam i sily wszystkim zycze w tym paskudnym i trudnym dla nas wszystkich czasie:)
Cieszę się, że macie dużo siły i miłości do siebie samych. Jednak moim zdaniem w życiu najważniejsze jest zdrowie. Bez zdrowia nie ma nic. Najpierw trzeba mieć zdrowie, aby zacząć kochać siebie. Macie bardzo dużo racji, ale warto pamiętać, że bywają naprawdę skrajne przypadki, którym też trzeba jakoś pomóc.
----> mieć zdrowie, aby zacząć kochać siebie?? Pani się chyba coś pomyliło. Proszę zmienić optykę. Jest dokładnie na odwót. To z braku kochania siebie ludzie się głodzą/objadają, wikłają w wyniszczające relacje itp. To od Pani zależy jakie jest Pani zdrowie psychiczne i fizyczne (no chyba, że poważna choroba, która nie wybiera).
PP,jakos o zdrowiu w pedzie dnia codziennego zapomnialam,zgadza sie:)
1ZDROWIE
2SZACUNEK DO SIEBIE SAMEGO
Pozdro
Uwielbiam Panią słuchać Wszystkie informacje są konkretne i bardzo potrzebne w życiu, żeby nie cierpieć!
Pani Tatiana, kobieta diabelsko inteligentna, piękna i mądra. Uwielbiam czytać Pani wpisy na blogu a filmiki oglądam i przesłuchuję po kilka razy. Proszę kontynuować nlp, zakotwiczenia, pikap, wszystko na tak:)))
Nie rozumiem tej metody „na igłę” czy mógłby ktoś to prostymi słowami wytłumaczyć ?
Mi najbardziej utkwił moment jak pani mówi o tym , że do manipulacji posuwają się często ci mało przystojni . Sama tego doświadczylam , tak mnie omotał -wiecznie niby zajęty , rozchwytywany , wszystkich niby znał , z każdym coś miał do załatwienia , nigdy czasu , jakieś ochłapy mi rzucał w weekend . W rzeczywistości 30 latek grający nałogowo w gierki .
No właśnie, mi się wydaje że oni często bardziej wolą sobie pogrywać niż mieć prawdziwy związek - bo przecież na logikę takie zachowanie jest po to, żeby tą ofiarę usidlić, ale jak już to zrobią to wcale nie są zainteresowani, biorą się za kolejne zdobycze.
Zapomniałam dodać , że mój mamipulant 30 latek pomimo wagi 130 kg zawsze w obcisłych jeansach i koszulkach sportowych , porażka pani Tatiano , okropnie wyglądał , ale dla był wtedy bogiem .Dziękuję Pani Tatiano .
MartaWarta dokładnie. Zauważyłam, że braki które u siebie widzą starają się czymś zatuszować. Np. wymyślonymi, wysokimi zarobkami, tym że niby są lubiani, pewni siebie i bardzo zajęci. A nie mają tak naprawdę żadnych pasji, nie potrafią się wypowiedzieć na dane tematy, bo nie mają wiedzy i jedyne czym się zajmują to pustym przeglądaniem Instagrama. Kobiety, szanujmy się i wybierajmy sobie facetów na poziomie! :)
No i te obcisłe dżinsy :D, to hit! Faceci przy tuszy bardzo je lubią... Ale Ci przy tuszy są też ekspertami w zakresie żywienia, co widać zresztą... :D
Moj za to dobrze wygladal i faktycznie mial duzo pasji i zajec. Dla mnie nie mial czasu, najlepiej tylko w weekendy i tylko wtedy kiedy jemu to odpowiadalo. Przyciaganie - odpychanie na porzadku dziennym a igla? Tydzien przytulancow swietnie wspolnie spedzonego czasu a kiedy poczulam sie blogo i bezpiecznie informacja w niedziele wieczorem" wiesz jutro sie nie zobaczymy poniewaz to i to , a poza tym w sumie ten caly tydzien bede bardzo zajety bo wiesz musze to i tamto" Obuchem w leb. Doslownie. I czlowiek traci grunt pod nogami. Jest tak pieknie cieplo przyjemnie milosnie i nagle ciach, nie ma nic. Ostatniej takiej igly nie wytrzymalam. Wylaly sie ze mnie emocje. Bylismy 2,5 r razem.
Jak by się nie wylały emocje, było by lepiej. Nie odpowiadać nic na taką jego wiadomość i zniknąć. Wtedy można było by z czasem go wkręcić, jak by się odezwał. Nienawidzę takie osoby, takie podłe gierki.
Miałam styczność z takim osobnikiem niestety - Igła była w użyciu przez większość czasu. A jaki on był zajęty:-))) Z perspektywy czasu widzę, że miałam do czynienia z manipulantem, który grał na moich emocjach w sposób okrutny. Nie byłam z pewnością pierwszą jego upolowaną zwierzyną i nie sądzę, aby ostatnią... Udało mi się - dzięki temu blogowi - Pani Tatiano o wielkie dzięki dla Pani:-))) - , odejść utrzymując emocje. (choć niestety pozostał w glorii, w którą go sama ubrałam) A i tak wyszłam z tego poturbowana, że hej - On miał pewnie ubaw moim kosztem i po nim spłynęło. Próbował słabo później się odzywać, ale na zasadzie bardziej testowania i wyciągnięcia, abym za nim znów poleciała i aby inicjatywa powrotu była po mojej stronie (po to pewnie, aby następnie mnie rzucić na swoich zasadach)- ale nie dałam się sprowokować. Później odpuścił i pewnie poluje dalej...Wszystko co pisze Pani Tatiana się zgadza, przyciąganie - odpychanie stosował non stop, też był nie wyględny, a jednak...To była podła gra, której nie znałam zasad:-( Szkoda, że nie miałam możliwości/umiejętności/siły, aby sprawić, aby poczuł choć część bólu, który mi zadał...Może wtedy, by przestał i inne ofiary by już nie cierpiały...:-( Tak więc dziewczyny pilnujcie się i korzystajcie z rad Pani Tatiany:-)
"Szkoda, że nie miałam możliwości/umiejętności/siły, aby sprawić, aby poczuł choć część bólu, który mi zadał...Może wtedy, by przestał i inne ofiary by już nie cierpiały...:-("
Nie wiem, moim zdaniem nie ma co robić z nich takich bezwzględnych potworów. Jak było wspomniane, gdybyśmy miały wysoką samoocenę i dobrze rozwinięte zasoby, miały swoje granice, to nie dałybyśmy się źle traktować. Jak tak patrzę wstecz na moją relację, to widzę, że właśnie sama krok po kroku te swoje granice otwierałam. A on korzystał, skoro mógł. Niczego siłą nie zrobił. Pozwalałam mu siebie deptać, to deptał. Czyli najlepszą bronią jest wychodzenie z neurotyzmu :) W każdym razie mi się użalać nad sobą nie chce, jaki to on zły i niedobry, i jak mógł mnie tak traktować. Pozwoliłam, to mógł... Nie umiałam mówić "nie" i stawiać granic w obawie, że go stracę... I nie chciałam widzieć czerwonych świateł, bo przecież to na pewno miłość mojego życia...
Dobrze, że mamy Panią Tatianę :) Dzięki niej na pewno uda się nam wzmocnić swoją samoocenę, pilnować swoich granic, pozbyć się choć części neurotyzmu i rozumieć różne psychologiczne pułapki :) W każdym razie ja jestem bardzo wdzięczna za ten blog! Dziękuję :)
AFRA - dziękuję za odpowiedź na mój wpis i troskę. Mój wpis był raczej refleksją z perspektywy czasu - jak ważne jest, aby się cenić i mieć siłę i odwagę, aby spojrzeć jak sytuacja rzeczywiście wygląda. Gdybym była wtedy silniejsza - uniknęłabym bym tej sytuacji i przeszła obok nawet nie zauważywszy tego człowieka. Nie byłby w stanie mnie zmanipulować. Oceniam go negatywnie i mam do tego zarówno przesłanki jak i prawo. Sądzę, jednak, że nadal poluje i żal mi tych dziewczyn - bo narcyz/manipulat/pikaper wybiera takie, które są podatne na jego działanie. Silne jednostki się obronią, a pozostałe będą cierpieć. Taki osobnik tego nie zauważa i idzie dalej...
Świat oszalał!
Nikt nie wie nic
Krew płynie ulicami
Zabijamy się by żyć
Nie dziw się
Każdy robi co chce
Nawet się nie staraj
Zrozumieć tego, nie
Nie, nie mów mi, nie
To jest dobre, a to złe
Nie pytaj czemu znowu
Tu nie ma mnie
Gdzie jestem i po co
I co robię tam i
Czy będę z Tobą
Bo tego nie wie nikt
Nie pytaj mnie, czy naprawdę kocham Cię
Nie mów mi, co jest dobre, a co złe
Świat oszalał!
Nie wiadomo jak żyć
Kiedy sensu nie ma
Już prawie nic
Muszę robić to co robię
Robię to co chcę
I nawet się nie staraj
Zatrzymać mnie
Przytul się
Dlatego, że Ci dobrze
I dlatego, że Ci źle
I nie pytaj po co jestem
Przy Tobie i czy
Zawsze będę z Tobą
Bo tego nie wie nikt
Nie pytaj mnie, czy naprawdę kocham Cię
Nie mów mi, co jest dobre, a co złe
Nie pytaj mnie, czy naprawdę kocham Cię
Nie mów mi, co jest dobre, a co złe
Nie pytaj mnie, czy naprawdę kocham Cię
Nie mów mi, co jest dobre, a co złe
Nie pytaj mnie, czy naprawdę kocham Cię
Nie mów mi, co jest dobre, a co złe
Przytul się
Dlatego, że Ci dobrze
I dlatego, że Ci źle
I nie pytaj po co jestem
Przy Tobie i czy
Zawsze będę z Tobą
Bo tego nie wie nikt
Nie pytaj mnie...
Nie mów mi...
Tekst piosenki Tomka Lipinskiego,chyba oddaje istote rzeczy:)
Pani Tatiano, oczywiście Pani bardzo przystępnie i w jasny, klarowny sposób wytłumaczyła metodę igły. Zadałam na blogu pytanie o wytłumaczenie bo nie obejrzałam filmiku. Po prostu nie przypuszczałam, że Pani w tak krótkim czasie nagra parę filmików i nawet nie zaglądałam na You Tube.
Myślałam, że inni są bardziej ogarnięci i szybciej wszystko łapią niż ja i stąd moje pytanie o wytłumaczenie.
Filmik super ciekawy i bardzo ważny. Bardzo serdecznie dziękuję i pozdrawiam
Przegapiamy na samym początku te wszystkie sztuczki manipulatorów , godzimy się na jakieś podłe minimum , nie widzimy dziur jak goła pięta w skarpecie , a potem płaczemy latami . Pani Tatiana otwiera nam oczy , nie pozwala się rozmieniać na drobne , żeby nie ona dalej bym rozpamiętywała każdy przecinek w wiadomości do ex, a tak to potrafię nawet nie odpisać jeśli wiadomość nie niesie nic znaczącego .
Mój były wydzielał mi czas na rozmowy , mówił odezwę się wieczorem , a ja czekałam 17 sta, 18, ..21..a on pisał o 2 w nocy jak kładł się spać po nocym giercowaniu...ehh. Trzymał mnie w szachu cały wieczór , noc. Teraz już wiem , że powinnam była już na samym początku to ukrócić , a tak trwało to 3 lata.
Mężczyzna po pierwszym, wielogodzinnym i pełnym wrażeń spotkaniu, na którym mówił, że szuka kobiety na całe życie, cały czas zapewnia, że następne spotkania będą, bo on poważny człowiek i poważnie traktuje ludzi. On nie ma żony, dziewczyny, dzieci, potwierdzone, za to jest singlem od bardzo wielu lat. Ma bardzo dużo wymagającej pracy, w której dobrze zarabia i ma szacunek innych, to też jest potwierdzone. Mężczyzna powołuje się na to też, że mieszka od kobiety w dużej odległości 650 km, to też jest potwierdzone. Mężczyzna cały czas w smsach i podczas rozmowy zapewnia, że się spotka z kobietą, tylko on powołuje się na tą ilość swojej pracy i odległość. Mężczyzna nawet kilka razy był w mieście kobiety, ale odezwał się na tyle późno, że kobieta nie dałaby rady się spotkać, bo odzywał się, że akurat teraz w danym momencie może się spotkać, a kobieta nie mogła, a on mówił, że za 2 godziny to do pracy musi jechać. Kobieta proponowała mu, że przyjedzie do niego jak mu tak ciężko przyjechać do niej, to wtedy wcale nie odpisywał na takie sms lub twierdził, że odezwie się w tej sprawie, ale nie odzywał się w tej sprawie. Mężczyzna mieszka sam, to też potwierdzone. Kobieta zna trochę otoczenie mężczyzny i wszyscy bardzo cenią i lubią tego mężczyznę. Mężczyzna ciągle zapewnia kobietę, że na pewno się z nią spotka i w sms i podczas rozmowy. Tylko, że mija już 10 miesiąc od pierwszego spotkania i nie ma drugiego spotkania. Kobieta jest przeświadczona, że są umówieni na kolejne spotkania i dlatego czeka na te spotkania, a w zasadzie sprowadza się do tego kiedy będzie mężczyźnie pasowało, O co tu chodzi ? Kim ten mężczyzna jest ? To jest pikaper ?
Pani się chyba musi bardzo nudzić w życiu :D Dyndanie na haczyku level hard :D
:D Można mieć dużo pracy i zainteresowań, a nie wiedzieć jak rozwiązać daną sytuację :D
To ktoś kto po prostu nie ma ochoty się spotkać. należy patrzeć na czyny a nie na słowa.
Inni zawsze wprost mówili, że nie chcą już się spotkać lub mają już dziewczynę. Wcześniej zawsze były konkretne odpowiedzi. Jak ktoś pierwszy raz spotyka się z czymś nowym, to nie zawsze wie z czym ma do czynienia. i jak to rozwiązać.
Kim by nie był to nie jest wart wiszenia na tym haczyku. Gdyby chciał się spotkać to by stanął na uszach i znalazł czas. Nie warto tracić czasu na faceta, który z nami pogrywa. Jeśli czujemy jakiś dyskomfort w relacji to lepiej sobie odpuścić.
Czy takiego pickupera takie podłe postępowanie bawi, czy on ma przymus takiego zachowania. Czy to się kiedyś u niego kończy, czy tak ma do końca życia ?
Ale chodzi mi o takiego pickupera, który ma to w naturze, a nie takiego który chodzi na kursy NLP bo chciałby być macho.
Pani Tatiano ja sie wtedy zdystansowalam. Przez tydzien ja sie nie odzywalam zbytnio ( mimo ze zaczynalam nowa prace i bardzo chcialam o tym opowiedziec porozmawiac) on sie odzywal ale tez nie duzo a poza tym co to za kontakt przez sms jak mieszkamy od siebie 10 min pieszo. Emocje sie wylaly dopiero po tym tygodniu" nie widzenia" Przyszedl jakby nigdy nic zadowolony z siebie ze zrealizowal to co sobie zaplanowal, twierdzac ze teraz mamy czas dla siebie. No a ja mu wygarnelam to co sie przez ten tydzien skumulowalo ( to nie byl pierwszy raz taka separacja bo "cos" bo zajety bo ma swoje sprawy) No i stwierdzil ze w takim razie w takiej atmosferze nie ma sensu nic robic. Rozkrecil sie dalej stwierdzajac ze ja nie potrafilam postawic sie w jego sytuacji a on w mojej i to nie ma sensu a wiec koniec. My rozmawialysmy Pani Tatiano dwukrotnie po tym jak zostalam sama. Powiedziala Pani ze to byl maminsynek, niedojrzaly czlowiek, ze nadalam mu zbyt duza wartosc na ktora absolutnie nie zaslugiwal. I ze dobrze ze sie to zakonczylo teraz po 2latachca nie pozniej. Pozdrawiam. P.s nie wiedzialam ze to co on stosowal to sie nazywalo " igla" Zastanawia mnie tylko czy on z rozmyslem to robil czy taka mial osobowosc i robil to nieswiadomie nie zdajac sobie sam z tego sprawy. Chociaz to chyba nie ma znaczenia. Ale przywiazal mnie do siebie skutecznie. Minely 4 miesiace i czasem lapie mnie tesknota za tymi fajnymi rzeczami ktore wspolnie robilismy. Teraz szczegolnie ten okres wiosenno/ letni.
No ale Kochani.. Tak sobie myślę, że Ci wszyscy manipulatorzy, narcyzi itp kiedyś z tego "wyrastają", "że kiedyś w końcu dupa im siada :). Jakoś nie wyobrażam sobie 60cio latka, który stosowałby te wszystkie sztuczki :), wydaje mi się, że to się dzieje w przedziale wiekowym 30-max 50..Co o tym myślicie?
Na 60-latka nikt nie poleci (w sensie sporo młodsza osoba nie poleci), więc nie będzie miał kim manipulować.
Nie sądzę. Znam takiego jednego, który jest nawet po 60-tce, ale ciągle młodo wygląda (takie geny po przodkach - typ wiecznego chłopca), potrafi nieźle nawijać "makaron na uszy". Od kilku lat jest w związku z kobietą o 10 lat młodszą jednocześnie utrzymując wokół siebie wianuszek innych kobiet na haczykach (prawdopodobnie byłych bądź przyszłych partnerek seksualnych).
"Przyszłych partnerek seksualnych"? Po 60-ce? )) Wiele ich ma?
Myślę, że narcyzi z tego nie wyrastają, to jest zaburzenie osobowości, a z tego się raczej nie wyrasta. Narcyz niszczy życie drugiej osoby, z którą żyje i żeby to zmienić musiałby się leczyć, a nie chce tego robić, więc się nie zmieni. Chyba, że byłby sam, choć tacy ludzie nie umieją być sami, ale załóżmy, że taki 60 latek jest sam. Może wtedy złagodniałby, byłby bardziej "normalny", bo nie byłoby kim manipulować. Ale jeśli ma rodzinę, to pasożytuje na niej do końca życia.
Nie byłby normalny bez leczenia. W wieku 60, 70 i 80 lat. Nawet gdyby mieszkał sam, bo rodzina miała by go dość. Znam taki przypadek.
@Kami komu by się chciało czekać 10 miesięcy na drugie spotkanie:)) masz kolegę z którym możesz z nudów pokonwersowac i tyle:) chyba kiepski pikaper z niego. Zero korzyści z bycia pikaperem by miał:)
Dokładnie tak, narcyzi, socjopaci, psychopaci zawsze niszczą innych nie widząc choroby u siebie bez względu na wiek.
Dziękuję Pani Tatiano za kolejny interesujący materiał do przemyśleń i gorąco dziękuję za film. Bardzo ciekawie Pani mówi i pięknie wygląda. Nie można od Pani wzroku oderwac, więc ciężko się skupić na treści :-)
Mam taką refleksję, że ludzie manipulują nami, bo... mogą. Bo jesteśmy na tyle niepewni siebie, zakochani, z niskim poczuciem wartości, że niezwykłe łatwo urobic nas jak plastelinę. I tu się uśmiechnęłam, bo mężczyzna, w którym bylam bardzo zakochana rzeczywiście nazywał mnie "Plastelinka". Nie muszę chyba dodawać, że robił ze mną co chciał, a związek był na jego zasadach.
Wiec myślę sobie, że jeśli dla kogoś nie stanowimy wielkiej wartości, jeśli ten ktoś ma inne opcje oprócz nas, to ta manipulacja będzie mu przychodzić niezwykle łatwo. On nie będzie się bał nas stracić po prostu, więc brak szacunku wobec nas, niepunktualność, czy lekceważenie będą u niego naturalne i będą mu się po prostu zdarzać na przemian z miłymi gestami.
Najważniejsze myślę jest, żeby takich ludzi od razu rozpoznać i od razu odchodzić.
Pani Tatiana pięknie to ujęła "Nie pchać się tam gdzie nas nie chcą". Owszem oni mogą nas czasem potrzebować, możemy być dla nich użyteczni, ale oni nas nie chcą. Koniec kropka.
Z mojego doświadczenia wiem, że im starszy Pan z zapędami do manipulacji, tym większy arsenał ma opracowany, przetestowany i udoskonalony. Zanim ofiara się zorientuje jest już często w dużym minusie.
Jesteśmy szczęściarzami, że mamy dostęp do tego bloga i że Pani Tatiana chce nas chronić i dzieli się z nami swoją wiedzą - bo jest szansa że po ciężkiej pracy, nie skoczymy po raz kolejny do związku „na główkę” nie znając głębokości wody (u manipulatorów jest płytka i zazwyczaj kończy się to „zwichnięciem karku” ofiary) Jeżeli myślimy, że im starszy/a tym mniej się chce manipulować, to właśnie zaczęliśmy od iluzji i jeszcze nie będąc w związku ustawiamy się na przegranej pozycji. Niestety moje dywagacje wynikają z mocno poobijanych „czterech liter” i ton iluzji, którymi się karmiłam. Pani Tatiano dziękuję za wiedzę , motywację, prawdę prosto w oczy i całe dobro, które nam Pani daję !!!
Witam Cie Tatiano, mam pytanie dlaczego czlowiek po śmierci ojca zmienia się? Mowa tu o moim chłopaku któremu pół roku temu zmarł ojciec. Chlopak stał się zimny wobec mnie, bezuczuciowy,nie rozmawia o swoich uczuciach, ma chłód emocjolnalny w sobie.
Moim zdaniem narcyz nie może być pickuperem. Narcyz odczuwa pustkę, jest nieświadomy , nie ma reflekcji, ludzie to dla niego funkcja. Poza tym narcyz w swojej fazie lovebombing jest święcie przekonany że to co robi jest najwłaściwsze na świecie , a pozniejsza dewaluacja to nie są zagrania pickuperskie tylko to akty nienawiści, pogardy, poniżenia, arogancji i egoizmu. Narcyzm chyba nie byłby narcyzem, aby nauczyć się pickupu, nie zadałby sobie tego trudu , znudziłby się w procesie osiągania perfekcji.
Ja rozumiem to tak ze pickuper to człowiek ktory posiada duże zasoby. Pickup bazuje na pewności siebie, pracy nad samym sobą, budowaniu własnych zasobów, szacunku do siebie, zakłada też ryzyko porazki w swoim podboju. Narcyz nie znióslby porażki i krytyki. narcyz, to psychopata.
"Moim zdaniem narcyz nie może być pickuperem" - dobrze Pani myśli. O tym będzie następne video :)
Panu.. :P czekam na wideo ;)
@ A, mnie sie tez dotychczas wydawalo, ze narcyz moze byc pikaperem. Ciekawe ....Troche z innej beczki, znam tez wiele kobiet, ktore sa ksiazkowymi rasowymi narcyzami. Jedna znam osobiscie i ostatnio nawet wspominalam sobie czas, kiedy razem pracowalysmy (byla moją przelozoną). Kazdy jej ruch, decyzja na polu zawodowym to ksiazkowe przyklady posuniec narcystycznych, psychopatycznych. Az sie do siebie usmiechalam, kiedy dotarlo do mnie z kim mialam do czynienia. Niewarygodne, ze az żenujące.
Eks narcystka o której piszę, zajmuje właśnie wysokie stanowisko kierownicze w jednej ze znanych sieci fastfood
Pani Tatiano czy mogłaby Pani skrobnąć nam kiedyś coś o mamisynkach? gdzie jest podłoże tej osoby, jak wyglada związek, dlaczego kobiety się wiążą ?
Mam koleżankę , która ciągle otacza się mamisynkami , nawet na etapie selekcji potencjalnych partnerów ..
A jest jakiś sposób, żeby przekonać takiego narcyza do leczenia? Czy jednak nie ma szans? W tym filmiku, który Pani nagrała o osobowości narcystycznej mówi Pani, że partner powinien uciekać od takiej osoby. Ale czy zdążyło się Pani konsultować Narcyza?
Nie jestes w stanie namowic narcyza na tearpie. "zdrowego" czlowieka jest ciezko namowic, a co dopiero narcyza. Narcyz jest nieskazitelny, nierefleksyjny, to on Tobie zarzuci ze jestes chora psychicznie, nadwrażliwa i nienormalna, znajdzie jeszcze gorno swoich "fanów" którzy staną po jego stronie, a Ty na końcu zwiniesz się i go przeprosisz. Narcyzi bardzo rzadko lądują u psychologow, a jeśli to robią to podobno dlatego aby "ulepszyc się" , rzadko terapie przynoszą skutki.
Jestem po związku z kobietą o narcystycznym osobowości i to się kończy tak , że partner jest zdewastowany psychicznie, zmanipulowany, zdradzony, traci poczucie własnej wartości, traci swoje zasoby i sam ląduje u psychologa :)
Pani Tatiano dzięki pani filmikom zdystansowalam się , nie narzucałam , związek raczej już tylko wirtualny , chociaż mieszkamy od siebie 10 minut mpkiem, nic już nie chciałam, tzn.nic nie wymuszałam, zajęłam się sobą .I co ?Dziś rano biorę telefon a tam 17 wiadomości od mojego manipulanta , normalnie uśmiechnęłam się i pomyslalam o pani .
:) ;)
Poza tym jak mój mamipulant wspomina dobre czasy ze mną , było oczywiścievtez jaki to on jest rozchwytywany , jak swoje numery daje kasjerkom w sklepie , że niby w ramach jakiejś promocji ehh. I trochę jestem zła na siebie , że zamiast napisać zwykle ok albo zdawkowe dobrego dnia napisalam napisalam co robię itp .Ehh .
Albo nic nie odpisywać. Jeżeli to było zdanie twierdzące (np o rozdawaniu swojego telefonu kasjerkom) nie musiała Pani w ogóle odpowiadać. To nie było pytanie.
Pani Tatiano ogromne podziękowania dla Pani za ten filmik.! Wszystkie Pani filmy oglądam z zapartym tchem i często do nich wracam, ale ten wywarł na mnie szczególne wrażenie, bo jestem teraz poddawana takim ohydnym manipulacjom, o których Pani mówi. W dodatku przez sąsiada mieszkającego jakieś 50m ode mnie.
Ale ktoś tu wyżej wspomniał, że narcyz to nie to samo, co pikaper. No właśnie, ja też mam takie myśli. Coś mi się tu nie zgadza, mimo, że ich postępowanie jest niby takie samo. Jednak nie potrafię sobie tej różnicy sama sobie wyjaśnić i dlatego również czekam z niecierpliwościa na filmik, w którym Pani nam o tym opowie.
Bardzo dziękuję i pozdrawiam <3
Być może jest tak, że narcyz to zaburzona osobowość wynikajaca z wychowywania go w dzieciństwie, jego zachowania nie są wyuczone, tylko nabyte, on nie potrafi być inny, no chyba, że się wyleczy, a to długotrwały proces i narcyz przede wszystkim musiałby chcieć tej zmiany, a jak wiemy - nie chce. A pickuper manipuluje celowo, to jego wyuczone gierki, gra w nie kiedy chce i nie gra, kiedy nie chce. Tak mi się wydaje, że taka jest różnica. Obaj niszczą człowieka, ale narcyz ma to w sobie, a pickuper się tego nauczył.
@NETI otóż to.
A mnie zastanawia jeszcze jedna rzecz. Mianowicie obgadywanie byłych kobiet. Bo jak wiadomo narcyzowi jest to potrzebne jak tlen. On zrobi wszystko, żeby siebie wybielić, każda jego była kobieta to zło wcielone, każda zrobiła mu ogromną krzywdę a on przecież taki dobry był, taki kochający. Długo można by opowiadać, ale w każdym razie czuje się, że to jest po prostu CHORE.
A czy pickuperowi, graczowi byłoby to potrzebne? Ale po co?
Ale to tylko takie moje gdybanie....
Pomyślałam sobie teraz, że ta epidemia i to zamknięcie w domach ma też swoje dobre strony, bo mamy teraz więcej czasu, żeby zastanowić się nad sobą dzięki blogowi i filmom Pani Tatiany. Bynajmniej ja tak mam :)
narcyz jest chorym człowiekiem . Pickuper nie musi być chory, może po prostu mieć kompleksy które tak nadrabia bądź po prostu ma takie widzi misie zeby nauczyć pickup'u jako hobby, które kiedyś przeczytałem w jednym z CV "interesuje się kobietami" :)
Dzień dobry
Chciałabym podzielić się z Państwem taką refleksją.
Kiedy odchodziłam rok temu od pikapera, manipulanta czy narcyza - teraz to nieważne w jakich ramkach go klasyfikować (Wtedy też nie miałam rozeznania w tych sprawach), wiedziałam tyle, że mam do czynienia z niezłym kalibrem. Musiałam coś z tym zrobić, bo moja i tak niska samoocena i wartość osiągnęły już stany depresyjne, a stres z tym związany nie pozwalał mi na normalne funkcjonowanie: dreszcze, drżenie mięśni, poczucie przegranej, ból brzucha, kołatanie serca, zawroty głowy, niepokój, ciągły lęk. Dostałam jakiegoś olśnienia i chciałam to jakoś rozegrać po swojemu i zaczęłam się interesować blogiem Pani Tatiany. Wtedy pomocne były filmiki o tym jak się rozstać czy na czym polega manipulacja. Starałam się stosować zalecenia Pani Tatiany, chociaż serce bolało, marchewka zawieszona na uszach osła (czyli moich) nieustannie próbowała mnie zwodzić z obranej przeze mnie drogi. Miałam nawet poczucie, że źle robię i na własne życzenie z mojej winy coś tracę. Było cholernie ciężko. 3 razy dziennie oglądałam te dwa filmiki, żeby przypomnieć sobie co Pani Tatiana w nich mówiła. Wytrzymałam. Dochodziłam do siebie parę miesięcy. Miałam chwile zwątpienia. Cierpiałam i odkrywałam siebie, jaka naprawde jestem. Oswajanie było bolesne ale i fascynujące. Jak czytam niektóre Państwa wpisy typu: jak się zachować jak go spotkam, jak mu się odpłacić żeby odczuł, czy jest szansa że narcyz się zmieni, czy pójść z nim na terapię...to krew mi krzepnie i słyszę wewnętrzny sprzeciw NIE!
Nie róbcie tego, nawet o tym nie myślcie. Nie podniecajcie się tym, ze napisał, chce wrócić., To złudzenie, które spowoduje, ze już nie on, ale wy sami jako przedłużenie jego ręki bedziecie wbijać sobie "igłę". Odetnijcie się od tych sytuacji, odeprzyjcie takie myśli i wytrzymajcie do momentu kiedy uzależnienie zacznie puszczać i zaczniecie wszystko widzieć wyraźnie, nie przez pryzmat swoich słabości. Wtedy obnaży się jego prawdziwe zachowanie, którego wcześniej nie widzieliście. i dopiero wtedy przyjdzie refleksja i satysfakcja że macie to już za sobą. To będzie dobry moment, żeby dać na mszę, jak Pani Tatiana radzi w filmiku o osobowości narcystycznej ;)
Pani Tatiano czekam na kolejny filmik. Uwielbiam Pani przekaz. Nie sposób się nie zgodzić z tym o czym Pani pisze czy mówi. Myślę, że nie jedną osobę dosłownie "za uszy" wyciągnęła Pani z bagna.
Pozdrawiam
O, "dać na mszę", podoba mi się :) To właśnie miałam na myśli, Pani to lepiej ujęła.
MF,dziękuję za ten wpis.
Pani Tatiano pani ma wiedzę jakby z innego świata .Ma pani najzupełniejszą rację , jeśli nie ma pytania , nie odpowiadać . Na 17 wiadomości było 1 malutkie pytanie , a ja ble , ble , ble o wszystkim , taka wymiana wiadomości do niczego nie prowadząca i ani słowa o jakimkolwiek spotkaniu, porażka .
Ma pani zupełną rację -nie ma pytania -nie odpowiadać , bo po co . Na przechwałki manipulatora wystarczy zwykle ok . Na 17 wiadomości było 1 malutkie zapytanie , czy pamiętam to i tamto , powinnam odpowiedzieć -nie, a ja ble , ble , ble . Porażka , wstyd mi za siebie , ale nauczka na przyszłość !
MF dzięki za Twój komentarz, bardzo wspierający i bez iluzji. Cieszę się, że jestem tu z Wami i tyle się uczę. Jak to powiedział Churchill: mogę wam obiecać tylko krew, znój, pot i łzy ... i jestem pewien, że cierpienia nie przyniosą klęski. Tak wszedł na urząd premiera mąż stanu. Ja też chce być mężem stanu w swoim życiu. Nie ma co obiecywać sobie, że będzie łatwo, ale na pewno będzie pięknie, wartościowo, z honorem ...
Bardzo dziekuje Pani Tatiano, za cale mnostwo udostepnionych przez Pania dla nas wpisow! Tot wielki zaszczyt, moc korzystac z Pani bezcennych wskazowek! Oby jak najwiecej osob z tej wiedzy moglo korzystac oraz przezywac satysfakcje, wychodzac z bagna swoich slabosci (a pozniej nie zalowalo na Msze dziekczynna , za znalezienie sie na blogu Pani Tatiany !!! ;). Jeszcze raz dziekuje i z ogromna radoscia spiesze do czytania, tej wyjatkowej lektury :))) Serdecznie pozdrswiam.
Trochę Pani przesadziła z tym zachwycaniem się
Pani Tatiano. Było o narcyzach. A co z tym borderlain? Niektórzy psychologowie mówią, że to też narcyzm. Jak ich traktować? Czy lepiej unikać? Czy raczej pomagać? Oni też potrafią dokuczyć. Chciałabym to od Pani usłyszeć. Pozdrawiam gorąco.
Dzień dobry,
Pani Tatiano,uprzejmie proszę o wyjaśnienie w wolnej chwili jaka jest różnica między pikaperem,a psychopatą,
Ostatnio wiele zgłębiałam w temacie tych drugich i opis z tego wpisu na blogu pasuje mi do opisu osoby psychopatycznej,chciałabym dostrzec różnicę aby rozróżnić takie osoby.Jednocześnie wydaje mi się,że rozumiem,czemu narcyz nie będzie pikaperem (to chyba od neurotyzmu,ale czekam też na wpis).
Pozdrawiam ciepło. ♥♥♥
Es
Korzyścią może być to, że ktoś czeka lub, że ktoś jest pod ręką, na wszelki wypadek.
To gdy wiemy, że ze znajomości trzeba odejść. Gdy mamy uczucia do drugiego człowieka i mówimy, piszemy, że nam zależy na tej osobie, a ta osoba nas długo zwodzi i utrudniona jest komunikacja z tą osobą, bo ta osoba realizuje tylko swoje wizje, a my jesteśmy tylko elementem lub podbudowaniem tej osoby ego. To dlaczego należy ze znajomości z taką osobą, najprawdopodobniej narcyzem odejść znikając,bez tłumaczenia, a nie mówiąc czy pisząc-Skoro Tobie nie zależy na tej znajomości, to już nie będę kontaktować się. Jaką przewagę ma odchodzenie z takiej znajomości w milczeniu, bez słowa niż wprost komunikat? Nie pozbawia to czasem drugiej osoby możliwości naprawienia swoich błędów ?
Myślę, że odpowiedź na pytanie, dlaczego nie pisać "Skoro Tobie nie zależy na tej znajomości, to już nie będę kontaktować się" jest w ostatnim Pani zdaniu ;) Tak naprawdę, w tej wiadomości nie informuje Pani szczerze o odejściu, tylko ma Pani nadzieję, że sprowokuje ona danego faceta do przemyślenia sprawy, albo sprawi, że on się wystraszy, że Panią traci i się zreflektuje. To też jest jakaś forma manipulacji - udam, że odchodzę, to może on za mną pobiegnie.
Poza tym moim zdaniem, w opisanej przez Panią sytuacji, gdy jest się zwodzoną przez faceta i widać, że mu nie zależy, to szanująca się kobieta wyciąga wnioski z sytuacji, a nie zastanawia się, o co mu chodzi i na różne sposoby próbuje wycisnąć z mężczyzny, że mu na niej jednak mimo wszystko zależy.
Oczywiście, że popieram Pani zdanie i przekaz, ale problemem nie jest tak naprawdę to, że mężczyzna nie darzy uczuciem kobiety, tylko, że mężczyzna nie chce dać informacji zwrotnej takiej, że np. - Miła kobieta z Ciebie, ale nie dla mnie i nic nie będzie z naszej znajomości. Wiadomo kobiety żyją iluzjami, ale gdyby mężczyźni byli szczerzy i uczciwi to by powiedzieli jak jest z ich strony i kobiety nie cierpiałyby tak, mając jasną odpowiedź. .
Krecimy sie w kollko,tanczymy we mgle,dalej i dalej,zamknieci w sobie,zamknieci na swiat,krecimy sie w kolko,pytajac o to samo wciaz,krecimy sie w kolko,wirujemy gdzies,krecimy sie tak ,jak kaze nam swiat,krecimy sie tak,jak wygodnie nam,krecimy sie tak,bo niestarczasil,krecimysietak bo ...
Taka osoba swoim zachowaniem pokazuje, gdzie nas ma. Gdyby jej zależało na drugiej osobie, to by się tak nie zachowywała. Słowa są zbyteczne - wiem to z własnego doświadczenia i już w życiu bym nie prosiła o wyjaśnienie, jeśli druga osoba nie chce tego robić. Adijos i niech każdy idzie w swoją stronę. Teraz to wiem.
...bo inercja nie daje zatrzymać się, burzy wciąż krew, Kręcimy się w kółko wszystkiemu wbrew.
Nie wiem skąd ten tekst ale jakoś tak zainspirował :)
ladne,moze nastepna zwrotka?
Ten kto chce zawsze znajdzie sposób, ten kto nie chce zawsze znajdzie powód
Do Izka.Kocham biały wiersz,który zamieściła Ona.Wiesz dlaczego?Ano dlatego,że nie ma nic wspólnego z inercją.Zawsze dociekam definicji jakiegoś słowa czy zjawiska.Porownuje i sprawdzam,nie wiem czy tak robicie.Jak możesz wiedzieć,co Ona ma na myśli?Nie przyszło Ci do głowy,że Ona mówi,że kręcimy się w kółko ,bo na tym blogu Pani Tatiana powiedziała już dawno temu najważniejsze rzeczy?Tak,dawno temu,2018,2019,tam jest wszystko.Wystarczy poczytać.Ten blog,dla mnie i Onej staje się nudny z Waszego powodu,bo nic nowego się tu nie pojawia.Dlatego napisała,że kręcimy się w kółko.I ma rację,zgadzam się z nią.
Tak mało w Pani życiu przyjemności i ciekawych zajęć, że wchodzi Pani na nudnego bloga? Może zamiast tego warto zrobić własny blog? Nie nudny.
Blog Pani Tatiany jest bardzo ciekawy i rozwijający. Pani Tatiana wkłada bardzo dużo swojej pracy i czasu by podzielić się z innymi wiedzą i doświadczeniem. Wiele osób docenia to co Pani Tatiana robi i innym przekazuje. Oby jak najdłużej Pani Tatiana dzieliła się tym wszystkim. Pytania zawsze pojawiają się i to normalna rzecz, bo nie zawsze łatwo zastosować w swoim życiu to co przeczytamy lub dowiemy się od doświadczonych osób, bo gdy emocje lub uczucia nami kierują, wygrywają czasem uczucia nad rozumem. Ja jestem bardzo wdzięczna Pani Tatianie za to co robi i że tworzy tak fantastyczną przestrzeń do samorozwoju.
Dziękuję Pani bardzo! <3
Moim zdaniem, aby wiedza stała się zapamiętaną, należy wielokrotnie ją powtarzać (podobno 21 razy). Utrwalanie nie zaszkodzi, tym bardziej, że zmiana przekonań jest procesem długotrwałym, trudnym. Jeszcze lepiej (a tak naucza się ludzi dorosłych), omawiać ją na przykładach z życia; w odniesieniu do własnych doświadczeń, itp. Mało tego, w różnej formie. Zasadnym więc jest to, co tutaj prezentuje nam Pani Tatiana. proponuję docenić, że robi to tutaj bezpłatnie, bo sesje terapeutyczne są drogie. Druga sprawa, wiedza psychologiczna jest trudna do pojęcia dla przeciętnego człowieka, a Pani Tatiana podaje nam ją w sposób prosty (w formie pigułki wiedzy) i zrozumiały dla każdego, kto nigdy z psychologią nie miał nic do czynienia. Pochwalam taki sposób na życie, jaki znalazła dla siebie Pani Tatiana. Pozdrawiam i życzę zdrówka.
ALOES.....Jak możesz wiedzieć,co Ona ma na myśli?
Hmm, zauważyłam w komentarzach, że niektóre osoby nadużywają pojęcia narcyz/manipulant/psychopata. To, że jesteśmy neurotyczkami i bardzo źle reagujemy emocjonalnie na to, że facetowi nie zależy, to nie znaczy, że ten facet jest psychopatą lub narcyzem tylko dlatego, że mu nie zależy.
PS: to komentarz do niektórych czytelniczek, nie do Pani :)
Witam
Pani Tatiano jeżeli już wpuscimy do swojego życia takiego manipulanta i mamy jakieś przeblyski że coś jest nie tak, ale nie jesteśmy do końca pewne, brakuje nam odwagi, siły (Tu niska samoocena, niskie poczucie wartosci)...
Czy są jakieś sposoby aby np ośmieszyć w swoich oczach taka osobę np żeby jej gadanie to była dla nas jedynie jakaś paplanina czy bełkot i wydał nam się on śmiesznym człowieczkiem? Może są jakieś konkretne pytania pomocnicze, które moglibyśmy sobie zadać, żeby byc bardziej zdecydowanym i szybciej zrobic z tym porzadek? Przy niskiej samoocenie oraz siedząc w bagnie manipulanta rozmowa z samym sobą o tym czego chcemy, szanowanie swoich potrzeb, emocji czy uczuć jest na niemal zerowym poziomie. Raczej dominuje poczucie winy, dezorientacja, brak poczucia gruntu pod nogami. Przewlekle dawanie się manipulantowi rujnuje naszą psychikę. Pytam, bo znam to z autopsji.
Kowalska-masz rację , mój narcyz swoje byłe nazywał owcami , głupimi gęśmi, szarymi myszkami .Bardzo mi to nie podobało się , pomijając fakt , że w ogóle nie powinien mówić o nich , bo ja wcale słuchać nie chciałam . Kiedyś o to pokłóciliśmy się , to pisał potem , że moja złość jest słodka itp , a ona była po prostu prawdziwa. Kiedy już go przejrzałam , w odwecie zawsze mowilam , jakie to ja mam szczęście do fajnych facetów , że byli mądrzy przystojni ,robiłam to celowo , ale i szczerze.
" stal sie nudny z waszego powodu" - ciekawe. Pewnie to ja jestem ta nudziara ktora zaglada tu codziennie z nadzieja ze pojawi sie nowy wpis Pani Tatiany lub filmik na yotube.
Buziaki dla Pani <3 :)
Pani Tatiano, a ja mam propozycję. Może coś o zdrowym związku? Jak spotkać kogoś normalnego do związku? Jak ułożyć sobie fajna relacje?
W sumie jestem w takim punkcie, że uciekam przed narcyzami i innymi graczami. Jak widzę że facet gra na zwłokę, manipuluje, nie chce się spotykać albo specjalnie rzadko odpisuje to olewam to.
Aloesie.. nie pomyslałaś, że są ludzie, którzy z trudem znajdują czas na czytanie książek a bloga przeglądają chociaż ostatnie wpisy późnym wieczorem? Luz..
kiedyś jak byłam mała ulubioną zabawą z śp. babcią Genowefą było układanie wierszyków..to bardzo odstresowujące i rozwijające wyobraźnię..polecam.
kolejną zwrotkę z chęcią przeczytam. Dzięki Ona;)
A mi się właśnie podoba, że są niby takie powtórki., ale zawsze to jest jednak coś innego i nowego. Pani Tatiana poświęca swój czas i wkłada dużo pracy, żeby coś wreszcie do nas dotarło, za co jestem wdzięczna. Te wykładanie "kawy na ławę " motywuje do pracy nad sobą, szukania braków w sobie. Tylko na siebie mamy wpływ i od siebie należy zacząć. Pozdrawiam
Aloes, tylko glupi ludzie myślą, że na jakiś temat wiedzą juz wszystko.
Więc skoro Ty juz wszystko wiesz, po prostu przestań tu zaglądać. Dla mnie i setek, może tysięcy dziewczyn, (sory - nudziar) ten blog jest najlepszą lekcją życia.
Dla niektorych z nas lepsze życie zaczęło się, gdy zaczelysmy go czytać.
Ile razy myslalam z żalem, gdybym wczesniej o tym wiedziała... Wczesniej nie wiedzialam, ale przynajmniej wiem teraz.
Nikt Cie nie zmusza nudzić sie z nami, naprawde.
Anka, dokładnie. Ale niektórzy są roszczeniowi. Czasami żałuję że od rodziców nie mamy takiej wiedzy. Moje problemy naprawdę zakończyły się w momencie czytania Pani Tatiany bloga. Nie tylko relacje z facetami są lepsze ale i z rodzicami i koleżankami. Wałkowanie problemów z dzieciństwa nie ma sensu. Lepiej nauczyc się mądrze zachowywać w granicach.
Hahaha blog Pani Tatiany nudny ?
W takim razie jestem najbardziej pilną nudziarą świata.;-)
<3
Dzień dobry Pani Tatiano. Zastanawiam się nad takim przypadkiem: w jaki sposob rozpoznac, czy cos jest manipulacja, czy wynika z problemow emocjonalnych danej osoby? A moze ma komponenty jednego i drugiego? Chodzi mi o osobe z dysfunkcyjnej rodziny, ktora wydaje sie od poczatku w sposob zdrowy i odpowiedzialny podchodzic do rozwoju relacji, nastepuja wspolne ustalenia, a nastepnie ta osoba wycofuje sie z tych ustalen (tu juz akurat manipulujac, tzn. probujac wmowic drugiej stronie, ze wspolne plany to byla niezobowiazujaca rozmowa, majaca na celu poznanie drugiej strony, ale juz nie zakladajaca spelnienia jej oczekiwan i probujac zrzucic na nia wine na rozpad relacji, choc to ona wlasnie probowala zrozumiec i naprawic sytuacje). Ja oczywiscie jestem ta druga strona i minusem, ktory koniec koncow odszedl, nie zgadzajac sie na wpedzanie w poczucie winy przez plusa i jego absurdalne zadania .
Kot. Tez sie w pewnym momencie ad tym zastanawialam ale potem doszlam do wniosku ze nie wazne z czego ta manipulacja wynika czy jest ona celowa i swiadoma czy wynika z " brakow" drugiej strony. Manipulacja czyli wprowadzenie nas w dyskomfort dysonans oznacza ze trzeba sie wycofac bo inaczej zameczymy sie, bedziemy nieszczesliwi. Fajnie ze Tobie udalo sie w pore wycofac. Pozdrawiam.
Dzień dobry. Dziękuję za wspaniałe filmy. Jak zawsze słucham z zainteresowaniem. Zawsze będę powtarzać, że dzięki Pani przemieniłam swoje życie. Mimo pandemii, zwykłego ludzkiego strachu jestem wewnętrznie spełnionym, szczęśliwym człowiekiem. To co wydawało się,że nie uda się bez terapii udało się dzięki blogowi, filmom, warsztatom. Pozdrawiam ciepło i jak zawsze dziękuję za wszystko:).
Ściskam mocno!:) <3
Pani Tatiano
Bardzo zaintrygował mnie filmik o pickupie, mam tylko pytanie i pbardzo prosiłabym Panią o odpowiedź :Czy wśród kobiet też zdarzają się takie pickaperki /manipulantki i czy adekwatnie do pickupu ze strony mężczyzny tak i tu partner ,mąż takiej kobiety może przeżywać podobne do kobiecych emocje typu dreszcze ,mdłości itd ...??? Wiem że żaden psycholog nie odpowie na to tak rzeczowo jak robi to Pani :(
Jestem Pani fanką i dłużniczką !!!
Pozdrawiam serdecznie :)
Oczywiście, że tak. To działa w obie strony, kobiety też manipulują. I jeśli trafiają na mężczyznę, który się na tym nie zna a do tego ma niska samoocenę - będą i dreszcze, i gorączka, i cały bukiet psychosomatyki. W zależności od stosowanej techniki przez osobę manipulującą.
Ja mam jakąś niepokojącą mnie cechę, ale to pewnie kwestia na warsztaty. Jeżeli mam do czynienia z osobą o niskiej samoocenie, ciągle przepraszającej, z ciągłym poczuciem winy.... to włącza mi się jakiś agresor w rozmowie, jakaś irytacja, której niestety nie potrafię ukryć.... Nie mam tendencji do manipulacji, nigdy nie manipulowałam,ale takie osoby mnie wręcz odstraszają w relacjach, niezależnie od jej typu.
Skoro w ten sposob reagujesz, to byc moze jest to sygnal to podjecia glebszej pracy nad soba.
Dziękuję za odpowiedź !:)
Pani rady są dla mnie życiowym „ drogowskazem „.
Serdecznie pozdrawiam :)
Dziękuję za nowy filmik, ten z dzisiaj. Super. Przekraczanie i otwieranie granic ofiary przez manipulatora w celu uzyskania dostępu do jej zasobu - genialny opis.
Pani genialnie to pojmuje, co mnie bardzo cieszy) Jestem zachwycona Pani umiejętnością zmieścić cały przekaz w jednym zdaniu! <3
Dobry wieczór Pani Tatiano, jak miło, że dziś znowu nowy filmik :-) Ciarki przeszły jak opisywała Pani, jak bierze Pani iPada Katji i pisze z jej „plusem”. To pokazuje, że można zmienić wszystko w relacjach. Poruszyła też Pani ciekawy wątek nieświadomego zachowania manipulatora przez żonatych/zajętych mężczyzn. Podzielę się własnym doświadczeniem. Rok temu spotkałam intrygującego mężczyznę. Spotkaliśmy się dwa razy, dużo pisaliśmy, ale spotkania na żywo właśnie paraliżowały mnie, zaczełam się bać, że go stracę
.. i tak się stało. Nagle zerwał kontakt tłumacząc, że nie chce mieszać mi w głowie, Oczywiście najbardziej namieszał odejściem. Ale po niecałym roku przypadkowo wpadliśmy na siebie. To było bardzo krótkie, ale przemiłe spotkanie. Przez ten rok schudłam 15kg, zdobyłam doświadczenie zawodowe i nabrałam pewności siebie. Widziałam jego wzrok,,, Po dwóch tygodniach odezwał się z jakąś prośbą. Przez kolejne miesiące ten kontakt był sporadyczny i krótki. Zawsze jak się odzywał musiał mieć powód. Ostatnio zaproponował spotkanie pod jakimś pretekstem. I wtedy nadeszła kwarantanna, a wiec historia ta nie jest zamknięta, Jak sobie przypomnę tę relację wtedy, to odnajduję w niej wiele sygnałów manipulacji (dostarczanie bardzo silnych skrajnych emocji). Teraz uważam na niego, zastanawia mnie tylko, czy wpływ na jego obecnie powściągliwe zachowanie może mieć fakt, że miał żonę i mu nie wyszło...? Intuicja tez podpowiada mi, ze jego, z pozoru zakończone, małżeństwo miało duży wpływ na przebieg naszej relacji.
Dzień dobry Pani Tatiano, dopiero udało mi się obejrzeć filmik, oprócz tego, że jest Pani piekna jak słońce to po prostu objawienie. Miałam z kimś takim do czynienia, nawet zastanawiałam się czy istnieje szkoła dla narcyzów - i proszę - nawet są kursy :)) niewierygodne. Dobrze jest posłuchać swojej intuicji mimo tego, że ledwo ją słychać kiedy zastanawiamy się co z nami nie tak. Bardzo dziękuję i proszę o więcej ❤️ pozdrawiam ciepło
Bardzo mi się podobają komentarze Pani Redpepper. Ostatni film Pani Tatiano obejrzałam. Manipulacja temat rzeka. Jak jest niekorzystna i jak ważne ,żeby jej nie ulegać. Ile jest form manipulacji byłam nieswiadoma. Też słowo negatywne komplementy. Doświadczam takich i zawsze myślałam, że są ludzie, którzy inaczej nie potrafią. A tu chodzi o podwaźenie naszego poczucia wartości. Nigdy Pani nie zanudza. Wspaniały film do kolekcji zachęta żeby mieć poczucie kontroli nad swoim życiem. Udostępniam.
Kocham Panią :-) Kasia o której wspomniała Pani w filmiku to taka Ja ....On napisał a Ja w siódmym niebie odpisywałam jak Kasia. Oczywiście skończyło się jak u Kasi ... Pomaga mi Pani poznać siebie i za to z całego serca dziękuję. Niech się skończy ten wirus no bardzo bym chciała porozmawiać z Pani osobiście w trakcie konsultacji . Serdecznie pozdrawiam.
Ciekawe, że negatywne zachowania mogą wywołać "zakochanie". Długo nie rozumiałam, dlaczego pomimo różnych przykrych słów i zachowań ze strony faceta, nadal mi na nim zależy i są uczucia. Dziwnie działa ludzka psychika, niestety :( Dobrze, że Pani uświadamia nam te psycholigicze pułapki. Dziękuję :)
Witam, Narcyz z którym miałam do czynienia miał przepiękny tatuaż Jezusa w otoczeniu Aniołów. Był duży, zajmował całe przedramię. Był piękny, dokładny czarno-biały i tylko oczy miał niebieskie... Tak jak owy Narcyz. Długo nie mogłam pojąć jak człowiek "noszący" taki tatuaż, może jednocześnie tak ranić? Wytłumaczyłam to sobie jego postrzeganiem siebie jako kogoś równemu Bogu, on uważał się za "naj". Chyba uważał mnie w początkowym okresie za "wybrana" i efektownym gescie zdjął swój medalik z szyi i zawiesił na mojej... Czy To był rodzaj zaślubin? Ciekawa jestem Pani opinii Pani Tatiano? Pozdrawiam serdecznie ps. Ktoś z Państwa wspomniał o nazywaniu byłych "owcami" ja usłyszałam : "wybrałem ja jako czysta owce (była młodsza od niego o 15 lat) aby urodziła mi zdrowe jagnie"???!!! SZOK po za tym specjalnie nie obnosił się że swoją religijnością, taki Egzemplarz
"Długo nie mogłam pojąć jak człowiek „noszący” taki tatuaż, może jednocześnie tak ranić?" - a jak ksiądz może ranić kobiety, które uwiódł?
Witam, Pani Tatiano oglądam na YT Pani nagrania od ok 8 miesięcy. Dużo w moim życiu się od tego czasu zmieniło i jest to ciągły proces. Z bezpiecznej przystani zostałam wyrzucona na morze pełne sztormów i dałam i daje sobie nadal radę :)))) Szukam swojej drogi do samospełnienia. Czasami jeszcze wracam do Pani wcześniejszych nagrań i już mam całkiem inny odbiór, nie skupiam się na już byłym plusie (choć myśli czasem wracają niestety) tylko na tym co mogę zrobić dla siebie żeby historia z brakiem równowagi nie powtórzyła się oraz jak uchronić siebie przed potencjalną manipulacją w przyszłości. Coś się we mnie zmieniło, jestem już inną osobą - mózg naprawdę jest plastyczny ale też i oporny na zmiany (walka). To nie jest łatwe i przyjemne ale jest możliwe. Pozdrawiam Panią oraz wszystkich czytelników i koleżanki ze szkolenia w Warszawie (wrzesień 2019).
Pani Tatiano, ja również bardzo dziękuję za ostatni filmik, i za wszystkie filmiki. Za bloga, za to, że Pani jest i tłumaczy tak jasno zawiłości psychiki ludzkiej, jestem bardzo wdzięczna, bo przez ten rok kiedy śledzę bloga zrobiłam ogromne postępy, a byłam ciężkim przypadkiem neurotyka, bez podstawowej wiedzy na temat relacji. Pięknie dziękuję i życzę miłego dnia
:) <3
Jak zachowują się na początku w relacji z kobietą - mężczyźni, którzy są aseksualni lub mają problemy z potencją? (Pomijając sytuację, gdy mężczyzna mówi wprost kobiecie jaki ma problem)
Wydaje mi się, że trudno mężczyznom przyznać się do swojej sytuacji lub problemów z potencją i potrafią się trochę wtedy kryć ze swoimi sprawami i potrafią sięgać po kłamstwa i jak wtedy ich odróżnić od manipulantów?
A spytać się wprost? "Nie chcesz mnie czy mną manipulujesz? :) " Po jego reakcji Pani zrozumie o co chodzi. Swoją drogą bez względu na to czy facet manipulujący, czy facet z problemami z potencją - po co Pani ktoś taki? Rozumiem, że po wielu latach związku facet się rozchorował. To nie powód, by zrywać relacje. Ale na samym początku wkręcać się w relacje z facetem z problemami z potencją? Po co?) Będzie go Pani zdradzać.
Pani Tatiano, prawie rok temu rozpadł się mój związek, w którym ja byłam minusem. Od razu dowiedziałam się, że partner mnie zdradzał i szybko wszedł w nowy związek. Poprosiłam wtedy, żeby już nigdy się do mnie nie odzywał. Po kilku miesiącach zrozumiałam, że nie chciałabym wrócić do tego człowieka i nie chcę żyć przeszłością. Jednak w grudniu mój były zaczął do mnie pisać romantyczne smsy (stwierdził w nich że jestem najcudowniejszą kobietą w jego życiu) i słał życzenia. Od tamtej pory pisał średnio co trzy tygodnie, chociaż wiem że mieszka z nową kobietą. Nigdy nic nie odpisywałam. Niestety na Wielkanocnego smsa z życzeniami zareagowałam pisząc smsa: "Ty nigdy nie zamkniesz przeszłości. Prawda? Zawsze będziesz na to za słaby." Tego dnia on wysłał jeszcze dwa miłe smsy i próbował do mnie zadzwonić, ale nie odebrałam i już nie odpisałam. Czy ja popełniłam błąd reagując na tego smsa? Może trzeba było nadal siedzieć cicho? Co robić, jeśli on znów do mnie napisze?
zablokowac
wtedy juz nie napisze i nie bedzie musiala sobie pani lamac glowy co robic jak napisze, bo nie napisze
Pani Tatiana w ostatnim filmiku mówi , że mamipulant ma zwykle 3 osoby -obecną, którą sobie urabia, byłą zanipulowaną odstawioną na bok i czekacza_żduna.
Przypomniało mi się , jak na początku znajomości byłam taka szczęśliwa , zostawiłam byłego chłopaka dla niego i mówię , że już tak będzie zawsze , a on na to , że nawet jak będziemy mieć nowych partnerów , to zawsze możemy spotykać się . Zamurowało mnie to wtedy , ale i zapaliła się czerwona lampka .
Zgadzam się! Słuchałam tego filmiku kilka razy. Sądzę, że to właśnie taka sytuacja.
Pani Tatiano;) jestem Pani ogromnie wdzięczna za wszystkie filmiki.
W wieku 25 lat pierwszy raz na swojej drodze spotkałam pikapera. Był jednym z prezesów korporacji, z która zaczęłam współpracę. Nasza znajomość trwała 2 lata. Pomimo tylu emocji i nie raz pokazania mi swojego zdenerwowania na brak reakcji z mojej strony ( odziedziczyłam dumę i dominujący charakter po babci ;) wiec facet nie miał łatwo, dzisiaj myśle o nim ciepło. Wspominała Pani o ekologicznym zachowaniu... dokładnie wiem co ma Pani na myśli ;) Dzisiaj mam 34 lata a on wciąż pyta innych o mnie i przypomina się na święta ... a ja się tylko usmiecham, i cieszę, ze mu nie uległam.
Rok temu miałam nieprzyjemność poznać narcyza/ psychopatę i dużo ciężej przeżyłam tą znajomość. Choć zdecydowałam się na szybkie odejście i ucięcie kontaktu to czułam jego toksyczność dość długo po zakończeniu relacji. Poszłam na terapie aby poukładać sobie w głowie;) uporządkować myśli i zdefiniować co chce w życiu. Skoro przyciągnelam hienę to stwierdziłam,że musi coś być na rzeczy.
W filmiku wspominała Pani o kursach/ szkoleniach gdzie dzieli się Pani wiedzą z zakresu pickupu. Chce się chronić i zadbać o swoje samopoczucie a nie czuć ból brzucha czy nerwowość po spotkaniach biznesowych. Czy organizuje Pani takie szkolenia online ? W dobie kwarantanny byłby to super opcja;) pozdrawiam i dziękuje za każdy filmik;)
To prawda, że manipulant ma 3 osoby. Mój ma taką koleżankę od lat, która się w nim kocha (tzn. w wyobrażeniu o nim, bo nie zna prawdy), laska ma męża i dzieci ale on ciągle trzyma z nią kontakt bo wie jak się na niego śliniła. Ma mnie i cały czas nowe czekaczki, które on zwodzi i oklamuje :)
Pani Tatiano, proszę troszkę zwolnić tempo, Oglądając Pani filmik na youtube dostałam zadyszki z pośpiechu :). Piszę to z ogromną sympatią i wielkimi podziękowaniami za wiedzę i porady, którymi się Pani z nami dzieli. Daje Pani coś bardzo cennego w tych filmach, z czym nie dotrze Pani do tak ogromnej rzeszy ludzi metodą spotkań face to face. Budzi Pani nadzieję, że zmiana jest możliwa i podpowiada Pani jak można jej dokonać. Co do pickupu to spotkałam się niestety w praktyce z podobnymi praktykami w kontakcie z osobą z narcystycznymi zaburzeniem osobowości. Zupełnie jakbym wysłuchała kawałków swojej historii. Przykłady podałabym z własnego doświadczenia inne ale efekt podobny. Pozdrawiam serdecznie,
On już od dawna jest zablokowany, ale pisze z różnych numerów.
ANNA, to zablokować wszystkie połączenia z nieznanych numerów - przynajmniej na jakiś czas :)
Ja też miałam w życiu epizod z Narcyzem , a teraz dzieki Pani Tatiano uswiadomiłam sobie , ze mam kontakt z PUA .Na którymś z filmików mówi Pani , że CI DWAJ - to nie to samo :-) ja zauważyłam pewne różnice : Narcyz potrafi wpaść w szał połaczony z placzem i "spektaklem" w sobą w roli głownej , czego nie zauwazyłam u PUA ( moze jak na razie :-) bawię się w obserwację traktując tą znajomość jako "obiekt badań" - jak najbardziej ekologicznie :-) Zrozumiałam , że to PUA , kiedy niemogąc doczekać sie kolejnego Pani filmu doszukałam się słownika Pikaperów i zrozumiałam co się wobec mnie stosuje , np. zasugerował mi "PIVOT" - nie zrozumiałam o co chodzi , dopiero po odszukaniu tego słownika zrozumiałam co się dzieje .To też róznica pomiędzy Narcyzem ( który ukrywa swoje liczne koleżnki z którymi równolegle utrzymuje kontakt ) , a pikaper ( choć bardzo delikatnie , pomiedzy wierszami , pół żartem , pół serio o tym komunikuje ) .Narcyz to oczywiście osoba zaburzona , chora , a Pikaper moim zdaniem to po prostu CasaNova , któremu zalezy ba zaliczyć jak najwięcej partnerek - to gra , z punktami , z pisaniem raportów on-line i udzielaniem porad na forum . ZEMDLILO MNIE jak to czytałam !!!! Oczywiście to tylko kilka z moich spostrzezen , moge zle to rozumieć , dlatego z niecierpliwością czekam na kolejny Pani film Pani Tatiano :-)))) i koniecznie o NLP ! I bardzo DZIEKUJĘ !!! , BO DZIĘKI PANI Pikaper , który krązy wokół mnie chyba "wscieka" sie , że nie może mnie otworzyć :-) , a ja grzecznie , wciąż z niesłabnącym poczuciem humoru nie daje się zahaczyć ...może dlatego to tak długo trwa :-) musi wskoczyć na wyższy level , jestem za trudnym TARGETEM :-) dzięki Pani !pozdrawiam bardzo serdecznie Pani Tatiano
Pani Tatiano, jestem poruszona do kości, dopiero teraz widzę dokładnie co działo się w moim bylym zwiazku!To pieprzenie o dzieciach i rodzinie to byla marchewka!!!!dobrze ze od rozstania upłynęło 8 lat i emocje opadły bo gdybym dowiedziała się tego na świeżo to chciałabym go zgładzić!
Witam Pani Tatiano, mam pytanie o roznice pomiedzy pikaperem a histrionikiem. Temat mnie zainteresowal dluzszy czas temu kiedy poznalam w pracy trzydziestoparoletniego faceta, ktory ewidentnie stosuje na kobietach, dziewczynach z pracy ktore mu sie podobaja metody uwodzenia. Jest przystojny i bardzo blyskotliwy i oczywiscie zonaty i dzieciaty. Ja pomimo ze mam 40 tke rowniez dalam sie zbajerowac, chociaz wiedzialam ze to jest sztuczne. Stosuje glebokie patrzenie w oczy, jak pozniej poczytalam tzw patrzenie tunelowe, ma te dziewczyny zawsze na zakladke-sprawia mu to ewidentna przyjemnosc jak jedna jest zazdrosna o druga.Od razu rowniez wspomina ze caly czas mysli o seksie, robi tym wybrankom zdjecia z ukrycia mysle ze seksoholik
ale przy tym jest tak szarmancki opowiada jaki to jest dobry dla zony itd. , wszystko jest nie do konca dopowiedziane nic mu nie mozna tak naprawde zarzucic. I mimo ze jest to gra aktorska on sie angazuje w te milosci-zawsze wybiera ladne kobiety i mysle ze sam sie wkreca tak jak czytalam ze robi to histrionik. Ale metody ma pickaperskie robi ewidentnie co chce z tymi wybranymi ofiarami. Nigdy wczesniej nie spotkalam sie z tak dobrym graczem w te klocki- fascynuje mnie to okropnie choc i zarazem odraza.Facet jest ewidentnie znudzony malzenstwem i bawi sie emocjami. Konczac nigdy nie myslalam ze wkrece sie w cos takiego a zlapalam sie jak nastolatka. Czy pikaper moze miec osobowosc histrioniczna, ktora mu pomaga osiagac te cele?
Pani Tatiano, super filmy o manipulacji i pickupie, dziękuję :)
Chciałam zapytać, jak reagować w sytuacji manipulacji, np. umniejszania naszej wartości? Oczywiście poza odejściem :) bo do tego dojrzewam... Co odpowiedzieć, gdy partner np. na informację o moim sukcesie zmienia temat lub znajduje w tym jakiś słaby punkt? Lub ja mówię mu, że mam super zlecenie na np. zrobienie zdjęć, a on mówi, że jego była robiła świetne i czy chcę obejrzeć? i nawet nie pyta mnie o szczegóły mojej pracy.
Albo komentuje ładny wygląd hasłem "coś się tak wystroiła?". Oj, przykładami mogłabym sypać z rękawa i aż mnie boli, że to puszczałam przez uszy... Brrrr. Pani Tatiano, czy mogłaby Pani poruszyć ten temat? Jak sobie radzić konkretnie w takich sytuacjach?
Pozdrawiam serdecznie i jeszcze raz dziękuję na wszystkie wpisy, które dodają mi dużo siły!!!!
Pani Beato nie do mnie pytanie, ale spróbuję Pani poradzić. Akurat mam podobnie, od wydawało mi się przyjaciela. Partner przez umniejszanie Pani chce osiągnąć jedno. Dokuczyć, obniżyć Pani wartość. Jedyną metodą jest ignorowanie tych uwag, On nie będzie cieszył się z Pani sukcesów to proszę mu o nich nie opowiadać. Owszem prosi się o komentarz typu. .....dziękuję, jak będę potrzebowała konsultacji z fotografii to zgloszę się do twojej byłej, lub wystroilam się bo dziś mam dobry dzień. Krótko i na pewno nie pokazywać, że to Panią boli. Przepraszam, że się wcinam, ale też mnie takie docinki spotykają. Brak reakcji jest najlepszym rozwiązaniem. Sprawdziłam. Polecam.
Czy jest możliwa nieświadoma manipulacja? Nie mając do tego intencji lub nie wiedząc, że się ją ma podświadomie?
Wspomnienia komórkowe ... już w wieku 16 lat wyciągnięto mnie z urodzinowej imprezy i jak się na drugi dzień okazało, perfidnie okłamano... moja "pierwsza miłość" ze łzami w oczach (na tej imprezie) powiadomiła o śmierci swojego taty....
Po kilkunastu latach to co wymyślił nie nadaje się na bloga... Nie uwierzyłam, ale mimo cytatu "niczemu się nie dziwić", czasami ciężko to zrobić w praktyce...
Pani Tatiano,
A czy jeśli facet wypisuje przez internet i nie spieszy się z tym by się spotkać to też technika manipulacji? Tzn. przywiązanie do siebie ofiary poprzez ciepłe wiadomości, kontakt cały czas? Pozdrawiam serdecznie ☺️
Nie koniecznie, może być taki bajkopisarz, który lubi tylko sobie popisać i pomarzyć. Prawdopodobnie nic z tego nie wyjdzie. Proponuję spytać się wprost: spotkamy się jutro czy nie? Jak nie , to olać. Bo będzie pisał jeszcze przez pół roku.
Pani Tatiano, od kilku tygodni spotykałam się z pickuperem. Po pierwszym spotkaniu coś mnie tknęło i zaczęłam wyszukiwać wszystko na temat „nagle zakochanego we mnie gościa po uszy”. Trafiłam na Pani YouTube.. dziś pickuper mi oznajmił ze nie ma tego czegoś z jego strony. Poprowadziłam rozmowę wg Pani wskazówek.. nie jestem w stanie zliczyć ile razy się wkurzył bo nie szło po jego myśli. Myślał, ze będę płakać i go błagać... W końcu czuje się wolna, i wiem ze w tej sytuacji jestem nad nim +. Po tym jak po rozmowie wyszłam dostałam Od niego wiadomość ze jestem taka zła i niedojrzała. Gdyby nie Pani to teraz pewnie płakałabym w poduszkę pijąc wino.. cieszę się ze poprowadziłam cała znajomość tak aby dziś usłyszeć to co usłyszałam od pickupera. Jest tak poirytowany faktem, ze nie dałam się nabrać, ze nie mogę tego opisać.
Ps. Rozmawiając z nim w sobotę o manipulacji przekonywał mnie, ze nie wie nawet kim jest pickuper.. dziś tym określeniem posługiwał się swobodnie. Życzę Pani wszystkiego najlepszego. Pozdrawiam :)
Witam Czemu najnowszy film został zablokowany ? :( :( :( :(
Za chwilę się ukaże od nowa :) sprawy techniczne, jest zadługi, rozgadałam się ))
Ogladalam ten filmik, Pani Tatiano i zastanawialam sie, jak to mozliwe zeby tak cialo odczulo manipulacje... Niedowierzalam, bo wczesniej mialam doczynienia tylko z narcyzem-psychopata i owszem czulam sie zle ale dalo sie zyc z jakimis tam bolami glowy i rozterkami duchowymi(rozeszlismy sie). Pare dni temu odczulam potezna dawke zlej energii i dokladnie widzialam intencje tej osoby, bardzo zle intencje.... Tak jak Pani radzila; pocwiczylam sobie chwile i dosyc szybko wrocilam do rownowagi. To byl moment ogromnie nieprzyjemnego wrazenia od tej osoby. Jest potezny i ma ogromny wplyw na ludzi. Dlaczego to odczulam na wlasnej skorze? Nie zycze tego nikomu, naprawde. Bardzo serdecznie Pani dziekuje, z calego mojego serca bo uratowala mnie Pani przed wielka tragedia zyciowa. Niech dobre duchy/anioly czuwaja nad Pania.
Jeju, ja te teksty słyszałam... Domek na wsi, opowieści ,ustalanie co byśmy w nim chcieli mieć, nawet kafelki żeśmy wybierali.
Nieistotne ,że potem dowiedziałam się o żonie, o gigantycznych długach, jego problemach zdrowotnych, wszystko to kompletnie dyskwalifikowalo jakikolwiek domek i realizację obietnic, ale mój umysł tak się zahaczył o tę wizję , że łykał już wszystko.
Szanowna Pani Tatiano. Odkryłam Pani filmiki i bloga kilka miesięcy temu kiedy starałam się znaleźć coś w internecie co ukoi moje cierpienie i frustrację po związku z narcyzem -psychopatą. Porzuciłam go zanim jeszcze znalazłam Pani materialy na youtube, To był jakiś przedziwny związek, w którym przeżywałam straszne cierpienie psychiczne i zdałam sobie sprawę, że jeśli tego nie skończę to mój system nerwowy i zdrowie tego nie wytrzymają. Po zerwaniu przeszłam niemalże załamanie nerwowe, ale dzięki Pani słowom odżyłam, bo zrozumiałam KTO TO BYŁ. Mam jednak wyrzuty sumienia jeśli chodzi o sposób zerwania z nim kontaktów. Jako że nie byłam w stanie powiedzieć mu tego ze spokojem, ja go po prostu zablokowałam i zniknęłam. Co gorsze miałam w domu jego rzeczy, ubrania, narzędzia i mnóstwo prezentów, które przywoził dla mojego dziecka.
( co ciekawe nigdy nie kupił niczego dla mnie, zawsze tylko dla dziecka) Myślałam że się odezwie i je odbierze po jakimś czasie ale on tego nie zrobił i nie próbował nawiązać żadnego kontaktu ze mną. Patrzę czasami na te rzeczy i mam wątpliwości czy on naprawdę na to zasłużył i mam nieznośne poczucie winy . Czasu jednak nie cofnę. Był dokładnie taki jak Pani to opisuje na filmikach i tak się zachowywał w stosunku do mnie. Czy jednak moje " chamskie" zerwanie nie było gorsze?
Chciałam jeszcze dodać ,że przeszukałam cały internet ale Pani filmiki są najciekawszym materiałem jaki znalazłam. To dzięki Pani doszłam do siebie i wracam do swojego dawnego ja. Ma Pani dar mówienia, ogromną wiedzę i niewątpliwie jest Pani osobowością. To wspaniałe jak Pani pomaga ludziom. Pani podnosi na duchu , daje odwagę i motywuje . Dzięki serdeczne. Pozdrawiam.
Jestem w związku, który kosztuje mnie sporo nerwów. Moje zdrowie obecnie jest w oplakanym stanie. Straciłam pracę. Jak zasłużę dostaję uczucia. Jak coś zrobi nie tak i się obraże to milczy i to w końcu ja go przepraszam. Przepraszam i tak sobie myślę kurcze czemu ja to robię. Nie potrafię sobie tego poukładać dlaczego jestem w tym związku. Chce uciekać i nie mogę. Czasami jestem zrozpaczona. Czuję się jak w potrzasku. W dodatku to on mieszka u mnie. Bo poprostu wzięłabym walizkę i bym uciekła. On kilka razy jak wychodziłam na miasto i nie odbierałam tel. mówił mi że on myślał że go porzuciłam. Było to dla mnie niezrozumiałe no bo.... to w koncu moje mieszkanie. Od kilku lat jestem na huśtawce a on mi wmawia że to lubię. Czasami nie wiem co powiedzieć na oczywiste kłamstwa. Trafiłam na bloga i filmiki pani Tatiany i oczy mi się otwierają. Czy jest jakaś możliwość umówienia się na spotkanie w ramach coachingu?
W zakładce "Konsultacje" jest wszystko )
Pani Tatiano uwielbiam i szanuję Panią za nieocenioną wiedzę i ciepło jakie Pani nam przekazuje❤
Dzięki Pani wiem,że człowiek który próbował zdobyć jeden z moich zasobów I któremu się to nie udało, próbuje teraz obniżyć moją samoocenę i spowodować dysonans poznawczy. Lajkuje i komentuje wszystkie zdjęcia, które udostępniam, za wyjątkiem zdjęć, które przedstawiają moją osobę. Jeszcze nie wiem jak się zachować w takiej sytuacji względem tego co on publikuje,ale wiem, że dzięki Pani nauczę jak postępować w podobnych sytuacjach❤
Nie pickuper, tylko zwyczajnie po polsku PICER!!!Kwiatki, bratki itd. Mam takiego znajomego. Własne duże mieszkanie, limuzyna, drogie ciuchy i 4 dziewczyny, każda w innym dniu tygodnia. One nie wiedzą o swoim istnieniu, on nigdy nie wychodzi z nimi na miasto. Spacerują, trzymają się za ręce, obdarowuje je kwiatami tylko, są jakby słabsze od niego, normalne, skromne, nie wystrojone, jakby psy ze schroniska pragnące uczucia, jak zombie. Trudno mi to opisać ale one są chyba przez gościa psychicznie zaorane. Dziwne to ale prawdziwe
Zostaw Komentarz